Uderzyła w zaparkowane auto i odjechała. Miała blisko cztery promile
11:56 25-04-2019
W środę na jednym z parkingów na terenie gminy Modliborzyce doszło do uszkodzenia zapakowanego pojazdu. Jak relacjonował zgłaszający, gdy siedział w samochodzie w jego pojazd uderzyło inne auto. Kierująca jednak nie zatrzymała się i odjechała z miejsca.
Mężczyzna przekazał policjantom numery rejestracyjne pojazdu i opisał kierującą. Na miejscu interweniował patrol policji, który zatrzymał pojazd. Za kierownicą samochodu marki Renault siedziała 27-latka. Jak się okazało kobieta była nietrzeźwa. W organizmie miała blisko cztery promile alkoholu.
Wkrótce 27-latka odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie szkody parkingowej.
(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)
Ostra zawodniczka ciekawe czy taka ostra w czymś innym
W sraniu?
Ale 4 promile to smiertelne niebezpieczenstwo. Kobita powinna podziekowac temu kierowcy, ktory powiadomil policje. Pewnie gdyby nie to, to by sie rozbila na najlblizszym drzewie albo co gorsza potracilaby jakiegos przechodnia.
Przy czterech promilach pukanka mogła by nie poczuć.
nie rozumiem dlaczego poszkodowany nie pojechał za tą kobietą i nie załatwili sprawy polubownie i dyskretnie , tylko od razu meldował i narobił kłopotu . Nie pochwalam pijaństwa za kierownicą ale trzeba wziąć pod uwagę ze były święta i nie wszyscy doszli już do siebie . Wiadomo że jak ktoś jest wątły i mizerny to może go bardzo powoli folgować i to potrwa jeszcze parę dni zanim będzie jak niemowlę.
Borys – pomyślałeś przed napisaniem?
Polubownie i dyskretnie to można rozmawiać z trzeźwym kierującym i to jedynie wówczas gdy od razu przyzna się, przeprosi i wyrazi skruchę. Gdy kierowca opuszcza miejsce zdarzenia (ucieka) nie można mieć litości.
Tak – były święta i jeżeli ktoś tak świętował, że następnego dnia ma jeszcze promile we krwi, to od auta powinien trzymać się z daleka. A jak już siada za kierownicę to musi liczyć się ze wszelkimi konsekwencjami. Piłeś dania poprzedniego i nie wiesz czy możesz jechać? To znaczy, że nie możesz! Wszelkie wątpliwości w tym zakresie pomoże rozwiązać alkomat na najbliższym posterunku policji. Wsiadając „za kółko” masz mieć pewność co do swojej kondycji i zawartości wspomagaczy we krwi. Tu nie ma miejsca na wątpliwości!
Wal się patolu! Wsiórę do pudła!
Ponieważ akcja: „Piłeś nie jedź”, okazała się nieskuteczna, wkrótce ruszy nowa kampania społeczna, tym razem pod hasłem: „ Wypij tyle, żebyś nie był w stanie doczołgać się do swego samochodu”.
Borys ty glabie
Kierowca ciężarówki – 6, kobieta 4… a nie jakieś „pitu-pitu” pół promila, jak łapią „wczorajszych” w trakcie trzeźwych poranków.
4 promile i jeszcze jechała ….twarda sztuka