2 promile to , prosto od stołu za kierownicę.
Źe takie pustaki zuźywają tlen.
Stefanek
Pijak nie tą stroną przywalił 🙁
arnold
Ubolewam ze tym razem los ,nie okazał się sprawiedliwy i nie wyeliminował na stałe
marek
Ewidentnie ślepy los pomylił strony
Turysta
Tylko kwestia czasu dzieli Nas od orzecznia sądowego/nowy precedens. W kwestiach równouprawnienia ws pobić w sądach(męsko damskich), oraz emerytury naliczanej od wysokości zarobków. Jak równourawnienie to równouprawnienie !
ps
… żyje bo pijana
Kriss
Ajajajajaj…, że nie lewą uderzyła to po prostu jakaś kpina.
8888
Dobrze, że ją na gorącym złapali bo jakby zdążyła na stację dojechać to pewnie czym prędzej podbiegłaby do lodówek z piwem, otworzyła i wypił a potem dopiero zapłaciła. Potem powiedziałaby, że w szoku była dlatego odjechała , wcale nie uciekała a łyknęła na uspokojenie 😉
Gonzo
to nie jest skuteczne, policja robi czasowe pomiary stężenia alkoholu i wykreśla krzywą. Można dokładnie wtedy określić kiedy i ile ktoś wypił. Lepiej uciec i zgłosić się po 24h że niby po uderzeniu w głowę straciło się pamięć i nic nie pamięta.
8888
W Warszawie pijaczyna nie podpisał protokołu badania i dla sądu był trzeźwy 😉
maddog
Widziałem miejsce gdy ładowali złomka na lawetę,ładny rozpieprz zrobiła.Dobrze,że dalej nie pojechała.
faja
Wele takich jeżdzi w niedzielę na giełdę zapakowane złomem znalezionym na zachodzie w śmietnikach,który następnie szlachta stawia sobie na kominkach.
2 promile to , prosto od stołu za kierownicę.
Źe takie pustaki zuźywają tlen.
Pijak nie tą stroną przywalił 🙁
Ubolewam ze tym razem los ,nie okazał się sprawiedliwy i nie wyeliminował na stałe
Ewidentnie ślepy los pomylił strony
Tylko kwestia czasu dzieli Nas od orzecznia sądowego/nowy precedens. W kwestiach równouprawnienia ws pobić w sądach(męsko damskich), oraz emerytury naliczanej od wysokości zarobków. Jak równourawnienie to równouprawnienie !
… żyje bo pijana
Ajajajajaj…, że nie lewą uderzyła to po prostu jakaś kpina.
Dobrze, że ją na gorącym złapali bo jakby zdążyła na stację dojechać to pewnie czym prędzej podbiegłaby do lodówek z piwem, otworzyła i wypił a potem dopiero zapłaciła. Potem powiedziałaby, że w szoku była dlatego odjechała , wcale nie uciekała a łyknęła na uspokojenie 😉
to nie jest skuteczne, policja robi czasowe pomiary stężenia alkoholu i wykreśla krzywą. Można dokładnie wtedy określić kiedy i ile ktoś wypił. Lepiej uciec i zgłosić się po 24h że niby po uderzeniu w głowę straciło się pamięć i nic nie pamięta.
W Warszawie pijaczyna nie podpisał protokołu badania i dla sądu był trzeźwy 😉
Widziałem miejsce gdy ładowali złomka na lawetę,ładny rozpieprz zrobiła.Dobrze,że dalej nie pojechała.
Wele takich jeżdzi w niedzielę na giełdę zapakowane złomem znalezionym na zachodzie w śmietnikach,który następnie szlachta stawia sobie na kominkach.