Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Uderzył w naczepę ciężarówki i śmiertelnie potrącił pieszego

Wczoraj na jednej z dróg powiatu kraśnickiego doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Nie żyje pieszy potrącony przez pojazd osobowy.

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 18:30 w miejscowości Ostrów Kolonia w powiecie kraśnickim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku z udziałem pieszego.

Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 20-latek kierujący oplem, chcąc ominąć pieszego znajdującego się na środku jezdni, uderzył w naczepę ciężarówki, a następnie potrącił pieszego. 50-latek zmarł wskutek odniesionych obrażeń. Do wypadku doszło na prostym odcinku drogi, w terenie zabudowanym i nieoświetlonym.

Przez kilkadziesiąt minut w rejonie wypadku występowały utrudnienia z przejazdem. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności tego tragicznego zdarzenia.

(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)

30 komentarzy

  1. Dziwnym zbiegiem okoliczności, pieszy znajdował się środku jezdni. Jezdni na której znajdowało się wyznaczone PdP o którym nie wspomniano. Na zdjęciu widać, że karetka stoi na dojściu do PdP, a po lewej stronie znaki zatrzymania przed PdP.

    • Ale to nie jest zdjęcie z tego wypadku tylko ilustracyjne….

      • No to informacja w porę!

      • W takim razie przepraszam. Jeżeli do potrącenia doszło poza PdP to całkowicie zmienia obraz rzeczy.

        • Już nie przepraszaj Franiu błaźnisz się codziennie swoimi komentarzami w każdym jednym materiale, który komentujesz.
          Tekst jak sam napisałeś jest podany tak niejasno ( dla ciebie, nie potrafisz zrozumieć kilku klarownych słów, prostego przekazu ), zawsze doszukujesz się drugiego dna, nawet w sytuacjach oczywistych, a jak sam napisałeś „teorii spiskowych mocno nie lubisz” tylko sam na każdym kroku je tworzysz więc chyba jednak jesteś ich wielkim fanem.
          Zdecyduj się wreszcie i tak każdy wie, że ci dętka pękła. Już na większego głąba niż z siebie zrobiłeś w tej chwili nie wypadniesz, więc powinieneś zapaść się pod ziemie ze swoimi komentarzami, proroctwami. 🙂
          Zamilcz to wtedy ktoś może da się nabrać że jesteś inteligentny bo póki co każdą jedną swoją wypowiedzią jedynie to podważasz.

    • Droga redakcja zmieniła zdjęcie co spowodowało pęknięcie (nie, nie dętki) wszystkich twoich teorii Franiu a tak już się rozpisywałeś będąc w swoim żywiole. Przy okazji obnażone zostało to jak łatwo dajesz się zmanipulować.
      Oj tak się nie robi, nieładnie ze strony redakcji. 🙂

    • Franiu jaki ty jesteś głupi, przeczytaj dokładnie, a później pisz swoje „mądrości”

      • Franio jest najmądrzejszy ze stada, samiec alfa nie słucha nikogo on wie lepiej od państwa, policji prokuratury redakcji, opinii publicznej razem wziętych, Franiu nasz wódz, wystarczy podać zdjęcie pierwsze lepsze Franiowi aby trolla nakarmić, brawo redakcja.
        Troll syty i wystarczy. 🙂

  2. „Nie chciał się zderzyć z naczepą.” Czyli nieudane wyprzedzanie na PdP, połączone z potrąceniem. 2 w 1.

  3. I znowu nieszczęście przydarzyło się 20-latkowi. Dlaczego potracenia nie dokonał ślepy dziadek?

  4. Informacje podane tak niejasno, do tego ten pieszy „stojący na środku jezdni”, że sprawa śmierdzi na kilometr, a teorii spiskowych mocno nie lubię.
    Czyim dzieckiem jest kierujący 20-latek? Policjanta, sędziego, którego polityka?

    • Nawet dołączono zdjęcie, na którym nie widać znaków PdP. I tylko jedno, żeby za dużo nie pokazać.

      • Chce chłopak się rozwijać, robić gdzieś karierę. Więzienie, prawomocne skazanie może to gdzieniegdzie uniemożliwić. Przecież jeden trup każdemu się może przydarzyć – nie róbmy z tego afery.

        Przejdźmy do konkretów. Dlaczego pieszy nie miał kamizelki?

    • Hiszpańska inkwizycja

      O! Nie spodziewałem się pęknięcia dętki w 43 sekundzie. 🙂

    • Ale czemu nikt nie wspomniał, ze ofiara leżała PIJANA na drodze ? Kierujący oplem jechał z prawidłowa prędkością a kierowca tira jechał swoim pasem znacznie przekraczając dopuszczalna prędkość. Nie ma mowy o wyprzedzaniu przez młodego kierowcę.

      • Bo Franio dyrygent, tak ten sam jołop w innym materiale napisał że alkoholizm to nie jest choroba tylko wymyślone przez psychiatrów i jakieś tajne korporacje produkujące usprawiedliwienie dla tych którzy po prostu chcą się zabawić. Ten sam Franio który obroni nawet pijanego pieszego na PDP którego w sumie nie było bo na złą fotkę spojrzał a redakcja Franiowi kłody pod nogi podrzuca.
        Ten sam Franio który, tak nienawidzi teorii spiskowych a sam wszędzie doszukuje się spisku i wymyśla niestworzone historie, a wypadek z udziałem pieszego jak płachta na byka na niego działa, tak że aż mu dętka pęka. 🙂

    • To nie sprawa śmierdzi ty) ko Twoje skarpety.

  5. Przyszła jesień, więc teraz piesi zaczną się rzucać pod koła. A w dodatku będą to robić złośliwie, akurat na PdP, żeby winnym potrącenia był kierowca. To niesprawiedliwe, że na PdP pieszy ma pierwszeństwo. Powinno się wszystkie PdP zlikwidować – niech piesi taksówkę zamawiają jeżeli chcą się dostać na drugą stronę drogi – będzie dla wszystkich bezpieczniej.

  6. Witam, byłem na miejscu wypadku zaraz po zdarzeniu, to co jest napisane powyżej to sterta kłamstw. Po pierwsze to nie był pieszy, a pijany rowerzysta leżący na środku szosy bez kamizelki i jakichkolwiek odblasków. Po drugie nie uderzył pierwsze w ciężarówkę tylko chcąc uniknąć potrącenia rowerzysty leżącego na szosie uciekał do lewej krawędzi jezdni i w tym przypadku otarł się o naczepę. Po trzecie niejeden zawodowy kierowca soanikowałby i uderzyłby bezpośrednio w tego człowieka leżącego na szosie z całym impetem. Młody chłopak wybrał najlepszą z najlepszych opcji. Poza tym z tego co mi wiadomo ciężarówka jechała z nadmierna prędkością w terenie zabudowanym przy czym też oślepiła chłopaka, który nie widział że ktokolwiek znajduje się na jezdni. Duży szacunek dla kierowcy osobówki, że naraził swoje życie żeby ratować pijanego rowerzystę.

    • Rowerzysta to osoba poruszająca się rowerem. Jeżeli osoba ta znajdowała się na jezdni (nawet leżała) jest pieszym, jeżeli prowadziła rower – jest pieszym. To są ustalenia policji, jeżeli Pan nie wiedział zdarzenia, to Pana/Pani opis nie ma tutaj żadnego znaczenia, bo nie jest Pan świadkiem wypadku.
      Pozdrawiamy

      • Policja zna wszystkie odpowiedzi tego świata. Ale jeśli było tak jak pisze Ssss to jednak wygląda to inaczej.

        • Nie jest świadkiem wypadku, więc może pisać i mówić, co chce 😉
          My bazujemy na informacji od rzecznika policji.

    • Niejeden zawodowy kierowca, ale też i niejeden amator, nie jechałby tak szybko, a – oślepiony – pewnie by trochę zwolnił i zdążył bezpiecznie zahamować po zauważeniu leżaka.

      • Was a skąd wiesz ze kierowca osobówki jechał za szybko?

        • Takie mam wrażenie, że gdyby jechał wolniej i uważniej obserwował drogę przed sobą, to zdążyłby zahamować przed leżakiem.

          • ciemność widzę, widzę ciemność

            W ogóle masz prawo jazdy?
            Jechałeś kiedyś autem poza terenem zabudowanym, na jakiejś drodze wiejskiej gdzie nie ma oświetlenia ani chodników przy jezdni jak i pobocza, jedyne co jest to ciemność i dokoła las, albo polana?
            Za pewnie nie, kiedykolwiek wybrałeś się po zmroku na wieś?
            Poza miasto i swoją strefę komfortu, tam gdzie jest ciemno jak w d…. a światła samochodu, mijania oświetlają jezdnię na 40m a drogowe maks na 100 i na tych non stop się nie jeździ żeby nie oślepić kierowców jadących z naprzeciwka.
            Na pewno nie bo widać że nie masz zielonego pojęcia, jakbyś w kompletnym mroku jechał z widocznością na 40m (pseudo widocznością, taką która pozwala widzieć drogę. Nie zobaczysz 40 metrów przed sobą szarego, czegoś leżącego na ziemi, co innego jakby miał odblaski a powinien mieć), nawet jakbyś jechał z widocznością na 100m i gdzieś miał innych użytkowników drogi a ktoś jechałby z na przeciwka to i na światłach mijania oślepia.
            Oko ludzkie się adoptuje owszem ale nie tak szybko, jak w środku nocy wstaniesz do toalety i zapalisz światło, a później zgasisz i zechcesz wrócić do poko0ju, do łóżka z powrotem to ile czasu ci zajmie zanim wzrok z blasku światła przyzwyczai się do ciemności?
            Młodzież nie wstaje w środku nocy bo jak kładzie się spać o 20:00 wieczorem tak wstaje o 12:00 w południe, więc wiem, trudno wam to sobie wyobrazić, ale przyjdzie też kolej na was. 🙂

            • Tak się złożyło, że od wielu lat jeżdżę po zmroku, bardzo często poza terenem zabudowanym, i na razie, mimo iż przez lata nazbierało się wielu chętnych (piesi, rowerzyści, zwierzęta, nieoświetlone maszyny rolnicze, kiedyś nieoświetlone furmanki /najgorsze te z sianem/) udało mi się nikogo nie rozjechać, ani też w nic nie przywalić. Może dlatego, że miałem szczęście, a może też dlatego, że zawsze mocno zwalniam gdy nie mogę użyć świateł drogowych i uważnie obserwuję drogę przed sobą, widoczną przecież także w światłach pojazdu poruszającego się z naprzeciwka. Niestety, lata lecą, ręce się wydłużają i… może być różnie.

          • Błędne masz wrażenie, a dlaczego ludzie przywalają w zwierzęta na drogach, najczęściej właśnie nocą, po zmroku.
            Owszem dlatego też, że zwierzęta wtedy sa bardziej aktywne ale nie tylko jakbyś w dzień jechał i widział 40m przed sobą łosia nawet nie na drodze ale na poboczu to byś zwolnił, jadąc w nocy guzik widzisz tak na prawdę na wiejskich drogach w całkowitej ciemności i wcale nie trzeba szybko jechać skoro coś czarnego w mroku już na drodze jedzie to możesz nawet mieć 40/godzinę na liczniku, a nawet się nie spostrzeżesz kiedy po czymś przejedziesz.
            Po co kamizelki, po co oświetlenia które są prawnym wymogiem jeżeli rowerzysta chce się poruszać po drodze użytku publicznego, po co pieszy ma dbać o własne bezpieczeństwo przecież siara jakby z kamizelką wyszedł w środku nocy, latarkę mógłby wziąć albo lampki choinkowe, byle co, aby być widocznym, ale po co i najlepiej środkiem jezdni iść, na pewno puchacz, sowy i wszystkie inne stworzenia, które mają wzrok przystosowany do widzenia w nocy mnie zobaczą i nie zabiją.

  7. Widzę że FRANIO frajer po każdym wypadku musi mordę uaktywnić czyli pewnie bezrobotny …bez prawka….I bez pojęcia bo kto normalny aż tak interesuje się czyimś nieszczęściem!!!

Z kraju