Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Uciekł z miejsca wypadku, zatrzymali go kryminalni. Był nietrzeźwy (zdjęcia)

Wczoraj wieczorem w miejscowości Sierskowola doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Kierowca jednego z nich uciekł z miejsca wypadku, został jednak zatrzymany przez kryminalnych z Ryk.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 19:30 w miejscowości Sierskowola w powiecie ryckim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu dwóch pojazdów osobowych.

Policjanci ustalili wstępnie, że kierujący fordem mondeo na zakręcie doprowadził do zderzenia się z mitsubishi. W wyniku wypadku pojazdy zostały mocno uszkodzone, zaś pilnej hospitalizacji wymagał kierujący mitsubishi 35-latek. Z uwagi na liczne obrażenia, mężczyzna został karetką przetransportowany do szpitala w Garwolinie.

Jak się okazało, kierowca forda uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci przystąpili do jego poszukiwań. Kryminalni z Ryk około północy zatrzymali właściciela pojazdu. 27-latek znajdował się w jednym z mieszkań w Rykach, w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie niemal 0,8 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Kiedy wytrzeźwieje, będą z nim wykonywane dalsze czynności procesowe.

Uciekł z miejsca wypadku, zatrzymali go kryminalni. Był nietrzeźwy (zdjęcia)

Uciekł z miejsca wypadku, zatrzymali go kryminalni. Był nietrzeźwy (zdjęcia)

Więcej zdjęć

(fot. deblinnews.pl)

5 komentarzy

  1. wystarczy, że trochę popada i cała drogowa patusiarnia wpada na gorącym.

  2. Dobrze, ze sprawce zatrzymali. Potem ofiary wypadkow maja problemy z odzyskiwaniem pieniedzy za oplacanie kosztow leczenia (a te kwoty ida w grube tysiace). A jak jest sprawca, to juz wiadomo kto ma placic za leczenie ofiar.

    • od tego jest ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny. wystarczy, że ofiara jest określona jako poszkodowany, a nie sprawca – i wtedy nawet jak nie ustalą personaliów sprawcy, leczenie jest finansowane.

  3. To logiczne że uciekł skoro był nietrzeźwy. Gdyby pijany sprawca pozostal na miejscu, to i tak miałby sprawę w sadzie i musiałby z własnej kieszeni opłacać koszty wypadkow. Tą ucieczką już nic nie ryzykował. Co najwyżej zamiast jednego roku w zawiasach dostanie teraz dwa lata w zawiasach, ale to i tak zadna róznica.

Z kraju