Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Trzciniec: Jedna osoba zginęła w zderzeniu hondy z ciężarówką na krajowej 19

W sobotę rano na drodze krajowej nr 19 w Trzcińcu doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Nie żyje kierowca hondy, która zderzyła się z ciężarówką.

Do wypadku doszło w sobotę kilka minut po godzinie 6 w Trzcińcu na drodze krajowej nr 19, na trasie Lublin – Lubartów. Jak wstępnie ustalono kierujący pojazdem marki Honda, jadąc od strony Lublina, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Auto wpadło w poślizg i zaczęło się obracać. Jadący od strony Lubartowa kierowca ciężarówki, widząc całą sytuację zaczął hamować i zdążył się zatrzymać. Po chwili doszło do czołowego zderzenia obu pojazdów. Siła uderzenia była tak duża, że kierowca hondy został uwięziony we wraku pojazdu.

Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego i policja. Strażacy po kilkudziesięciu minutach wydobyli poszkodowanego 26-latka z rozbitego pojazdu. Mężczyzna zmarł na miejscu zdarzenia.

W rejonie wypadku pracują funkcjonariusze lubartowskiej drogówki. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia. W chwili obecnej droga jest całkowicie zablokowana w obu kierunkach. Wprowadzono objazdy przez miejscowości Zalesie – Rokitno – Łucka. Utrudnienia mogą potrwać do godziny 9.

41

2017-04-15 07:56:38
(fot. lublin112.pl)

Szybki i sprawny dojazd naszym reporterom zapewnia:
Trzciniec: Jedna osoba zginęła w zderzeniu hondy z ciężarówką na krajowej 19

55 komentarzy

  1. Dobrze że chociaż kierowca ciężarówki zrobił to co należało wyhamował to zawsze będzie miał mniejsze wyrzuty sumienia. Wiadomo to nie jego wina ale uraz w pamięci pozostaje i czasem nawet można mieć wyrzuty z takiej sprawy mimo że się nie było sprawcą.

  2. Wyrazy współczucia dla rodziny szkoda chłopaka.ale wyprawil sobie święta Ci za tragedią jak to się stal

  3. Bo kosiarki to służą do koszenia trawników a nie do jazdy po ulicach. pozdrawiam innych matołów z civiców

  4. każdy jest kowalem swojego losu, nie jestem specem ale już mam za sobą 1mln kilometrów i powiem szybko – brak wyobraźni albo samobójstwo

  5. Nie wiem jaka byla nawierzchnia ale przymrozku chyba nie bylo? Przy normalnej nawierzchni nie sposob wypasc z tego luku przy 70km/h. Setki razy jezdzilem tą trasą. Moze przysnął ? Wspolczucie dla rodziny i to w takim okresie.

Z kraju