Tragiczny wypadek na trasie Piaski – Chełm. Nie żyje jedna osoba
07:13 05-03-2021
Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek na drodze krajowej nr 12 w miejscowości Struża Kolonia w powiecie świdnickim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku z udziałem pieszego.
Na miejscu okazało się, że pieszy został potrącony przez pojazd ciężarowy. Jak przekazuje Punkt Informacji Drogowej, w wyniku odniesionych obrażeń osoba ta zmarła.
Przez kilka godzin droga w miejscu wypadku była całkowicie zablokowana. Wprowadzono objazd przez DK12 m. Dorohucza – m. Trawniki – DW 838 – DK 17 m. Fajsławice – m. Piaski – S12s. Obecnie ruch odbywa się bez utrudnień.
Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)
a pieszy miał kamizelkę odblaskową ?
Przecież tam od Piask do prawie samych Biskupic wydzielony jest ciąg pieszy i rowerowy z boku drogi czemu z tego nie korzystał !
Może właśnie szedł do tego CPR, lub już ten ciąg się skończy i dalej trzeba było iść poboczem drogi. Zasadniczym pytaniem jest czy pieszy znalazł się na jezdni, czy ciężarówka na poboczu.
No właśnie jest do Struży a później 2 km do Biskupic już nie !!!
Tam gdzie najwięcej osób ginie !!!
Poprosił bym jakiegoś dziennikarza o dane z policji o ten odcinek, idę o gruby zakład że że 30 osób tam zginęło!!!
Nie chce mi sie wierzyć, że ta osoba zmarła w wyniku odniesionych obrażeń – miała pewnie choroby współistniejące.
jak lazł wieczorem po drodze to niech ma pretensje do siebie
Jasne, że tak. Mógł dobie kupić okoliczne działki. Na nich wybudować chodnik. Potem ten chodnik sobie odśnieżyć. A wtedy już mógłby bezpiecznie tym chodnikiem dojść do celu. Co da Ś.P. baran z niego.
Może mu się paliwo skończyło w samochodzie. I szedł na stację. A może mu się wódka skończyła i nie mógł jechać, bo był pijany. A może jedno i drugie mu się skończyło.
jedno i drugie, tzn. jechał pijany po wódkę i mu się paliwo skończyło.
Dziwne artykuły podajesz – nie znam takich. Jest zabronione chodzenie nocą drogą? Zimą to przez 16 godzin jest noc. A jakoś także zimą, ludzie przemieszczać się muszą. Dojść do sklepu, przystanku, czy samochodu.
Znaczy się, że gdy kiedyś, w nocy, np. popsuje Ci się samochód, albo zderzysz się z sarną, to zaraz po opuszczeniu pojazdu, nie będziesz mieć nic przeciwko temu, żeby przejechał Cię TIR? Wszystko odbędzie się zgodnie z twoją zasada, którą podałeś.
A tym bardziej nocą!