Tragedia na trasie Warszawa–Lublin. Nie żyje motocyklista, dwóch jest rannych
14:07 26-04-2014
Kierowcy jadący w kierunku Warszawy napotkają przed miejscowością Kołbiel spore utrudnienia w ruchu. Około godziny 11 w Lubicach doszło do zderzenia trzech motocykli, jeden z kierujących poniósł śmierć na miejscu.
Jak wyjaśnia asp. szt. Leszek Wielgosz, z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie motocykliści jechali najprawdopodobniej w grupie. W pewnym momencie doszło do zderzenia pojazdów, jednak nie są jeszcze znane same przyczyny tego zdarzenia – dodał.
W wyniku odniesionych obrażeń, na miejscu zmarł 51-letni mężczyzna, kierujący jednym z motocykli. Dwaj pozostali zostali przetransportowani do szpitala, jednak ich obrażenia nie są poważne. Doznali powierzchownych urazów i potłuczeń.
Całkowicie nieprzejezdny jest jeden pas jezdni. Policja wahadłowo przepuszcza pojazdy. Tworzą się korki.
Informację o wypadku oraz zdjęcia otrzymaliśmy od czytelnika. Krystian, DZIĘKUJEMY!
2014-04-26 14:18:30
(fot. nadesłane -Krystian)
Jaka to tragedia jak to tylko jeden nie żyje
Obyś nigdy nie usłyszał/przczytał o śmierci swojego bliskiego tego co tu napisałeś.
Mam prośbę-jeżeli ktoś nie ma pojęcia o motocyklach/motocyklistach/ niech się nie wypowiada bo to świadczy o jego ignorancji i braku taktu-w obliczu śmierci powinniśmy pochylić głowy a nie prostacko cwaniakować bo to niczemu nie służy-wyrazy żalu i współczucia dla rodziny i kolegów motocyklistów.
jak czytam że zginął motocyklista to wstępuje we mnie ogromna radość
Bo jesteś skur….nem.
Dla tych wszystkich idiotów którzy nie mają pojęcia o motocyklach i jeździe w grupie powinno się wprowadzić zakaz pisania tu! Dla waszej wiedzy debile to grupa jadących motocyklistów tym bardziej zrzeszonych w jakimś klubie pezestrzega zawsze przepisów ruchu drogowego i nie ważne czy ma prawo jazdy czy nie a 99 proc wypadków jest spowodowanych z winy kierowców aut bo motocyklista ma oczy w dupie i w głowie i nie pusze sms ów ani nie rozmawia przez telefon podczas jazdy a dzięki akcjom motocyklistów i imprezom wiele osób uniknelo smierci dzieki zbiorkom krwi i akcjom charytatywnym więc trochę szacunku dla motocyklistów bo kiedyś ktoś z was może potrzebować krwi lub pomocy