To miało być największe sanatorium w regionie, nigdy jednak nie powstało. Po wielu latach starań, teren znalazł nabywcę
20:56 04-12-2020
Agencji Mienia Wojskowego znalazła kupca na niedokończony budynek sanatorium MSWiA w Nałęczowie. Budynek ma sześć pięter i znajduje się na działce o powierzchni ponad 3 hektarów. Całość znajduje się na wzniesieniu, w odległości zaledwie jednego kilometra od centralnej części miasta i parku zdrojowego w Nałęczowie. W bezpośrednim sąsiedztwie położona jest zabudowa mieszkaniowa i pensjonatowa oraz inne sanatoria.
Obiekt wystawiony był do sprzedaży już po raz ósmy, tym razem przetarg został rozstrzygnięty. Teren przy ul. Spółdzielczej zdecydowała się nabyć spółka ARCHE działająca na rynku nieruchomości oraz hoteli. Te ostatnie w naszym regionie posiada przy ul. Zamojskiej w Lublinie, czy też w Janowie Podlaskim.
Nowy właściciel zapłacił za dawne sanatorium kwotę 8 mln 80 tys. zł. Zamierza przystosować budynek do wymaganych standardów i otworzyć tam sanatorium. Budynek szpitala sanatoryjnego ma blisko 20 tys. m² powierzchni użytkowej oraz kubaturę przekraczającą 68 tys. m³, do tego dochodzi kilka obiektów magazynowo-gospodarczych.
Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego tego terenu istnieje w tym miejscu możliwość prowadzenia usług z zakresu turystyki, w tym usług hotelarskich, lecznictwa, kultury i nauki. Jednak procedowane jest dopuszczenie zabudowy mieszkaniowej i usług nieuciążliwych.
– Cieszymy się z pozytywnego rozstrzygnięcia tego przetargu, bo to ukoronowanie naszych starań i dowód na to, że można znaleźć nabywców nawet na najbardziej wymagające nieruchomości. Oczywiście wymaga to odpowiedniej ekspozycji na rynku, odpowiedniej promocji – teren pojawił się nawet w biznesowym reality show „Bitwa o milion”, wreszcie trafienia na odpowiedni moment. I ten moment przyszedł akurat 26 listopada – podsumowuje dyrektor oddziału regionalnego AMW w Lublinie Marek Kociubiński.
Budowę sanatorium rozpoczęto w grudniu 1983 r. W latach 90., kiedy budynek był już w stanie surowym, prace zostały przerwane. Niebawem z powodu braku funduszy zapadła decyzja o porzuceniu pomysłu stworzenia sanatorium. Od tamtej pory nic w tym miejscu się nie dzieje. Po pewnym czasie obiekt został przekazany w zarząd Starostwu Powiatowemu w Puławach. W 2008 roku teren ten został po raz pierwszy wystawiony na sprzedaż. Całość wyceniono na 25 mln zł, nie zgłosił się też żaden podmiot zainteresowany zakupem.
Nie przyniosły skutku również kolejne próby pozbycia się nieruchomości. W końcu w 2012 roku trafiła ona do Agencji Mienia Wojskowego. Ta przez lata również miała problemy ze znalezieniem chętnych na ten obiekt. Powstały nawet pomysły, aby budynek wyburzyć i starać się sprzedać samą działkę, która z racji dobrej lokalizacji, powinna szybciej znaleźć nabywcę. Ostatecznie jednak znalazł się zainteresowany i patrząc na dotychczasowe inwestycje grupy ARCHE, długo nie trzeba będzie czekać na rozpoczęcie prac związanych z realizacją planów spółki.
(fot. AMW)
No i dobrze, trochę ludzi pracę znajdzie.
W tym momencie to ruina , ,,zwiedzałem to miejsce w 2011 r i już wtedy to była agonia . Nie sądzę żeby komu kolwiek opłacało się to remontować . Jak już to wyburzą to i postawią coś nowego …
a mozna wejsc czy pilnuja?
jak to wielka plyta beton to bedzie sie trzymac jeszcze
tak tanio oddali
hmmm, uczniowie pobliskiego ekonomika pametają kto w latach 1987 i 1988 budował ten obiekt.. jacy to fajni panowie przyjezdzali .. z krainy oz… może ktos sie odezwie .