Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Terytorialsi szkolili się pod okiem ratowników medycznych (zdjęcia)

W dniach 1-2 lutego br. w Monoprofilowym Centrum Symulacji Medycznej przy Akademii Zamojskiej odbyły się warsztaty dla ratowników 2 Lubelskiej Brygady OT.

Lubelscy Terytorialsi systematycznie doskonalą swoje kompetencje medyczne. Okazją do zdobycia nowych umiejętności były dwudniowe warsztaty zorganizowane w Monoprofilowym Centrum Symulacji Medycznej przy Akademii Zamojskiej, we współpracy z Zespołem Ratownictwa Medycznego Zamojskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Żołnierze szkolili się u boku doświadczonych ratowników medycznych. Warsztaty poprowadził Krzysztof Obolewicz – żołnierz 25 zamojskiego batalionu lekkiej piechoty, ratownik medyczny z 18-letnim doświadczeniem i wykładowca Akademii Zamojskiej.

W warsztatach wzięło udział ponad dwudziestu żołnierzy OT, którzy pełnią funkcje medyczne w zamojskim batalionie oraz studenci drugiego roku pielęgniarstwa, co dodatkowo umożliwiło wymianę doświadczeń i umiejętności.

– Celem warsztatów było podniesienie wiedzy i nabycie praktycznych umiejętności z zakresu pierwszej pomocy, podstaw ratownictwa medycznego i medycyny taktycznej. Żołnierze mogli ćwiczyć na nowoczesnym sprzęcie, który jest na wyposażeniu centrum – fantomy, zestawy do pozorowania urazów, modele do nauki iniekcji, defibrylatory i cała gama sprzętu używanego przez zespoły ratownictwa medycznego – powiedział Krzysztof Obolewicz.

Pierwszy etap warsztatów miał na celu naukę praktycznych umiejętności z zakresu oceny stanu poszkodowanego, oceny podstawowych parametrów życiowych, różnych metod transportu osób poszkodowanych, udrażniania dróg oddechowy, czy badania urazowego. Następnie żołnierze ćwiczyli współpracę z Zespołem Ratownictwa Medycznego – obsługę karetki, przejazd do miejsca zdarzenia, transport poszkodowanego, a także wypełnianie dokumentacji medycznej.

Kolejny etap warsztatów dotyczył działań z udziałem pozorantów, pracy z osobami poszkodowanymi w różnych wypadkach, jak upadek z wysokości, rany postrzałowe czy urazy wielonarządowe oraz wsparcia personelu medycznego na szpitalnym oddziale ratunkowym. W obecności wykładowców żołnierze uczyli się procedur postępowania z pacjentem urazowym, monitorowania parametrów życiowych, prowadzenia resuscytacji krążeniowo – oddechowej, czy opatrywania ran.

– Zdobyte tutaj umiejętności żołnierze będą mogli wykorzystać podczas zadań, jakie realizują np. na rzecz systemu ochrony zdrowia. Żołnierze WOT wielokrotnie wspierali i wspierają służbę zdrowia realizując swoje zadania w S.O.R., ZRM, pobieranie wymazów czy realizując zadania na różnych oddziałach. Uważam, że tego typu szkolenia dla ratowników WOT mogą przyczynić się do wzmocnienia system ochrony zdrowia w sytuacjach kryzysowych – powiedział Krzysztof Obolewicz.

W planach są już kolejne szkolenia dla ratowników 2 LBOT, tym razem z medycyny taktycznej (TCCC).

Terytorialsi szkolili się pod okiem ratowników medycznych (zdjęcia)

Terytorialsi szkolili się pod okiem ratowników medycznych (zdjęcia)

Terytorialsi szkolili się pod okiem ratowników medycznych (zdjęcia)

Terytorialsi szkolili się pod okiem ratowników medycznych (zdjęcia)

Terytorialsi szkolili się pod okiem ratowników medycznych (zdjęcia)

Terytorialsi szkolili się pod okiem ratowników medycznych (zdjęcia)

Terytorialsi szkolili się pod okiem ratowników medycznych (zdjęcia)

(fot. WOT)

6 komentarzy

  1. Terytolialsem być, trzeba nie tylko chcieć, ale i coś umieć, więc niech się szkolą.
    Umiejętności mogą się przydać jak zielone ludziki zaczną wędrować tranzytem przez „bratnią” Ukrainę, omijając Linię Jarosława na granicy z Białorusią.

    • @Chichot Losu Pewnie, że każde szkolenie przyda się a zwłaszcza takie paramedyczne. Na co dzień zdarzają się sytuacje gdzie taka wiedza może się przydać i uratować komuś życie.

      • Powiadam Wam zaprawdę z Mańka mądry człowiek – gdyby nie on umarłbym nieświadom skąd sie biorą dzieci. 😆

  2. Po co maseczki, prawda?

    • Pandemia się skończyła zanim na dobre się zaczęła. Gdyby nie media to każdy przekichałby tą grypę.

  3. Michał Kowalski

    Piękna sprawa. Budujemy w ten sposób fałszywe poczucie bezpieczeństwa u niedoświadczonych przecież „wojaków”. W ten sposób ich ocena rzeczywistości będzie jeszcze bardziej odległa od stanu faktycznego. Brawo, zuchy, gwiazdki i lajki za udział w szkoleniu, na pewno w starciu z „siłami wroga” przyda się, jak znalazł, w sam raz.

Z kraju