Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Te nawyki kierowców niszczą ich samochody. Nie uwierzysz, ale też możesz je mieć

Na stan samochodu wpływa sposób w jaki nim jeździmy. Nie chcąc uszkodzić pojazdu, by nie ponosić dodatkowych kosztów związanych z naprawą usterek, lepiej wystrzegać się kilku nawyków, które mogą skutecznie skrócić szczęśliwe życie naszego auta. Jakie grzechy kierowców doprowadzają do uszkodzenia samochodów i jak im zapobiec? Pytamy eksperta z Yanosik Warsztaty.

To, jak jeździsz może uszkodzić samochód

Jazda dynamiczna może źle wpływać na twój samochód. Zwłaszcza, gdy zachodzi na nierozgrzanym silniku. Wielu kierowców popełnia ten błąd, że zaraz po włączeniu silnika dodaje gazu, co doprowadza do jego wysokich obrotów. A takie działanie szkodzi silnikowi.

– Po uruchomieniu samochodu przez pierwsze kilka minut jazdy należy unikać większych obrotów oraz obciążeń. Pozwala to na dotarcie oleju do wszystkich części silnika, a tym samym nie zużywania go i doprowadzenia do awarii. Innymi błędami popełnianymi przez kierowców podczas jazdy, jest trzymanie nogi na sprzęgle oraz trzymanie ręki na drążku do zmiany biegów, co powoduje nieustanny nacisk. Skutkiem może być zużycie wybieraka w skrzyni biegów lub usterka sprzęgła – komentuje Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty

Nie tylko nie powinno się zaczynać jazdy na wysokich obrotach, ale również szybko gasić auta po zakończeniu podróży. To zabieg niekorzystny dla turbosprężarki. Jest ona dość wrażliwa na jakość oleju, ale również na zmiany temperatury.

– Nie chcąc doprowadzić do uszkodzenia turbosprężarki przez szybkie wyłączanie silnika powinno się przez ostatni kilometr poruszać na niskich obrotach, a nawet odczekać chwilę na parkingu na włączonym silniku, aby turbosprężarka się schłodziła – podpowiada Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty.

Zaniedbania prowadzą do usterek

Jednym z częstych zaniedbań ze strony kierowców jest jazda na resztkach paliwa w baku. Nie jest to dobrym pomysłem, zwłaszcza w sezonie zimowym. W nocy na zewnątrz są niskie, minusowe, temperatury, a para wodna wpływająca przez zawory i przewody odpowietrzające, zamarza. Drobinki lodu, który w ten sposób powstał, mogą doprowadzić do zblokowania układu paliwowego. Ponadto – prowadzenie samochodu na głębokiej rezerwie jest niebezpieczne, a do tego może uszkodzić pompę paliwową.

Zimą również wielu kierowców zapomina o wizycie na myjni. A to duży błąd. Zimą również należy myć regularnie swój pojazd. Jeśli temperatury są minusowe, to należy go dokładnie osuszyć. Dlatego lepiej sprawdzą się myjnie automatyczne, a nie bezdotykowe.

– Myjąc swoje auto zimą trzeba zwrócić uwagę na to, by woda nie została w żadnych miejscach. Zwłaszcza w zamkach. W trakcie ujemnych temperatur zamarznie, a jej objętość tym samym się zmieni, co może się przyczynić do poważnych awarii – mówi Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty.

Ciężko zmienić przyzwyczajenia?

Zostawianie samochodu na noc na hamulcu ręcznym w sezonie zimowym może przysporzyć właścicielom starszych pojazdów niemałych problemów. W większej części takich aut hamulec ręczny składa się z systemu dźwigienek oraz linek, osłony linek mogą z czasem stracić swoją szczelność, a do środka dostanie się woda. Wówczas może dojść do problemów z hamulcem ręcznym, a to może skutecznie zablokować możliwość ruszenia się z miejsca. Okazuje się, że nie tylko nawyk zaciągania ręcznego może doprowadzić do kłopotów.

– Wielu klientów Autoplacu, którzy przesiadają się z pojazdów z manualną skrzynią biegów na automatyczne, nie zdaje sobie sprawy, że takich samochodów z reguły nie można holować. Może to doprowadzić do uszkodzenia skrzyni biegów, zbiornika oleju, który wycieknie i zatrze przekładnię, a także zatarcie pompy oleju, która działa tylko na włączonym silniku. Holowanie może również zakończyć się przegrzaniem skrzyni, co doprowadzi do jej zniszczenia – informuje Marcin Korzeniewski, Yanosik Autoplac.

Innym przykładem, który jest często spotykany wśród zmotoryzowanych, jest hamowanie tuż przed i na samym progu zwalniającym. Trzeba mieć na uwadze, że nasz pojazd podczas hamowania będzie pochylał się do przodu, a wykonywanie tej czynności przed progiem, może skutecznie uszkodzić jego zawieszenie. Ponadto zwalnianie na samym progu może doprowadzić do uszkodzenia elementów układu hamulcowego. Powyższe nawyki mogą doprowadzić do uszkodzenia samochodu. Nie chcąc wydawać dużej sumy na naprawy w warsztacie samochodowym, lepiej ich unikajcie. A jeśli ciężko wam je zmienić i nie boicie się potencjalnych uszkodzeń, to przygotujcie się na niespodziewane wydatki.

(fot. nadesłane)

12 komentarzy

  1. Jeszcze należy dodać parkowanie LSW LLB LUB LPA na skos, na krawężnikach. To też szkodzi. Głównie to marki kałdi i beemy.

  2. Rewelacje”eksperta” z yanosika.

  3. Po własnym mieście nie potrafią jeździć LU aż strach pomyśleć jak by pojechali do Warszawy.

  4. głupek zawsze sie znajdzie bez wzgledu na tablice

  5. „Myjąc swoje auto zimą trzeba zwrócić uwagę na to, by woda nie została w żadnych miejscach. Zwłaszcza w zamkach….” no ba, panie ! ja po każdym myciu zimą rozbieram zamki i wycieram do sucha !

    • Niepotrzebna praca. Wystarczy napchać do zamka papieru toaletowego i elegancko wciągnie całą wilgoć.

  6. Szkoda że nie napisali o kręceniu kierownicą na postoju. Niszczą się wtedy końcówki kierownicze i sworznie wahaczy.

  7. Najbardziej to szkodzą takie nowinki jak 'start-stop’. Akumulator, rozrusznik i cały silnik. Gdzie tu oszczędności? Mój dwu letni samochód pali na postoju 1.5 l/h.
    Zawsze to wyłączam! Nie ważne czy jadę 100 kilometrów, czy 2 po syna do przedszkola. Dla mnie ten system to nieporozumienie, ale Puki auto na gwarancji niestety nie mogę tego wyłączyć na stałe.

  8. ,aa,boKrzycho.paPj

    Zamek w drzwiach auta to nie d..pa,jak później wyjmiesz z niego papier toaletowy

  9. I nawet tutaj na lokalnym portalu szanowni „redaktorzy” musz już stosować clickbaitowe tytuły?

Z kraju