Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Tąpnięcie demograficzne w Lublinie. Liczba mieszkańców osiągnęła poziom z 1985 roku

Najnowsze dane demograficzne dla Lublina nie są pocieszające. Liczba mieszkańców na koniec 2015 r. spadła do poziomu z 1985 roku.

Spadek liczby ludności Lublina jest sporym tąpnięciem demograficznym. Przez jeden rok ubyło tyle mieszkańców, ile przez ostatnie 18 lat. Podane dane dotyczące osób zameldowanych w Lublinie wskazują na liczbę podobną do tej, która pojawiła się w 1985 roku. Na dzień 31 grudnia 2015 r. w Kozim Grodzie zameldowanych było na pobyt stały 326 464 osób, zaś w 1985 r. 327 tys. mieszkańców. Miasto największą populację miało w 1999 roku – według danych GUS 359 154 mieszkańców.

Analizując dłuższy okres, od maksimum w 1999 r. do obecnego minimum, mamy 32 tysiące mieszkańców mniej. Biorąc jednak pod uwagę rok 2014 do 2015 liczba ta wynosi 16,7 tys.!

Tąpnięcie demograficzne w Lublinie. Liczba mieszkańców osiągnęła poziom z 1985 roku

Co takiego stało się przez ostatnie kilkanaście lat, że w mieście zaczęło ubywać mieszkańców?

Przeglądając dane statystyczne trudno do czegokolwiek się przyczepić. Analiza ostatniej sytuacji społeczno-gospodarczej województwa lubelskiego pokazuje, że w listopadzie 2015 r.:

– Na rynku pracy zwiększyło się przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w porównaniu z listopadem ub. roku o 0,2%.
– Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 11,3% i była o 1,2 p. proc. niższa niż rok wcześniej.
– Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 3,0% w stosunku do listopada 2014 r.
– Na poziomie o 13,7% wyższym niż przed rokiem kształtowała się produkcja sprzedana przemysłu, natomiast produkcja budowlano-montażowa była niższa o 23,3%.
– Liczba oddanych do użytkowania mieszkań była wyższa niż rok wcześniej o 0,6%.
– W porównaniu z listopadem 2014 r. sprzedaż detaliczna w jednostkach handlowych i niehandlowych była wyższa o 6,0%.
– Na rynku rolnym w skupie, w porównaniu z listopadem ub. roku, wyższe były ceny żywca wołowego, pszenicy i żyta, niższe natomiast żywca wieprzowego i drobiowego.

Powyższe liczby powinny sugerować, że jest dobrze, coraz lepiej. Jednak w większej skali, analizując przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, nie jest już tak dobrze. Od 2012 roku widać znaczny spadek dynamiki zatrudnienia. Ci ciekawe stopa bezrobocia rejestrowego też maleje. Może to mieć związek z migracją zarobkową, którą znacznie ułatwiło m.in. otwarcie lotniska lub migracje do dużych miast, takich jak Warszawa, Kraków czy Poznań.

W rozmowach z młodymi ludźmi najczęściej przewija się temat braku pracy. Rozmówcy zwracają uwagę głównie na brak możliwości rozwoju. Praca jaką oferuje się to w większości stanowiska w handlu czy gastronomii. Te pierwsze za przysłowiowe 1200 zł zaś te drugie, kojarzone są z pracą bez umów, za najniższe stawki. Decydującym argumentem do pozostania w Lublinie są oferty na rynku pracy.

Nadal młodych ludzi nie stać na zakup mieszkania. Dane statystyczne pokazują również rosnące ciągle koszty utrzymania., m.in. usług związanych z użytkowaniem mieszkania, takich jak opłaty za ciepłą i zimną wodę, wywóz nieczystości. Co istotne, ilość mieszkań oddanych do użytkowania w roku 2015, w porównaniu z rokiem 2014, wskazuje na minimalny wzrost na poziomie 0,6%. Małżeństwa często wybierają stancje lub wspólne mieszkanie z rodzicami, tak aby minimalizować koszty. Rozwiązaniem przy zakupie mieszkania jest kredyt na wiele lat.

Jak mówią młodzi ludzie, dużo robi się w Lublinie dla wizerunku miasta, mają tu na myśli imprezy, festiwale, festyny, koncerty, natomiast mniej myśli się o tworzeniu pozytywnej atmosfery do pozostania w mieście najbardziej produktywnej grupy społecznej. Miasto ze swojej strony proponuje m.in. Kartę „Rodzina Trzy Plus”, pozwalającą na korzystanie z ulg i zwolnień, m.in. na zakup biletów wstępu na płatne imprezy kulturalne i sportowe organizowane przez instytucje miejskie.

Dane statystyczne są bezlitosne dla budownictwa. Produkcja sprzedana budownictwa (w cenach bieżących) w listopadzie 2015 r. wyniosła 357,4 mln zł i była o 30,5% niższa niż w poprzednim roku. W listopadzie przeciętne zatrudnienie w budownictwie było niższe o 11,8% niż przed rokiem, a przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto o 1,4%.

Produkcja budowlano-montażowa (w cenach bieżących) w listopadzie br. ukształtowała się na poziomie 255,6 mln zł i stanowiła 71,5% ogółu produkcji sprzedanej budownictwa. Produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się o 23,3% w odniesieniu do listopada 2014 r. i o 15,5% w stosunku do poprzedniego miesiąca. W skali roku spadek produkcji budowlano-montażowej odnotowano we wszystkich działach „Budownictwa”.

W okresie od stycznia do listopada 2015 r. produkcja budowlano-montażowa wyniosła 2443,6 mln zł i spadła o 4,6% w porównaniu z poprzednim rokiem. Spadek w jednostkach wznoszących budynki – 6,1% oraz wykonujących roboty budowlane związane z budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej – 16,9%.

Źle wygląda również sytuacja z liczbą mieszkań, na budowę których wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym (spadek o 34,8%). Niesprzyjającą atmosferę do pozostania w Lublinie, „na swoim”, widać po wskaźniku wybudowanych mieszkań, z których 88,1% przeznaczona jest na sprzedaż lub wynajem. Jedynym rozwiązaniem zamieszkania w mieście pozostaje wieloletni kredyt, na który decyduje się coraz mniej młodych par.

Mieszkańcy Lublina uciekają do dużych miast, głównie w poszukiwaniu pracy. Spadek liczby mieszkańców związany jest również z wyprowadzkami na tereny podmiejskiej. Powoduje to problem dla miasta w postaci spadku przychodów z tytułu podatków i należy się spodziewać, że trend ten będzie trwał. Wpływ na pozostanie w mieście ma również rewitalizacja dzielnic, tworzenie miejsc postojowych, czy też praca nad wzrostem bezpieczeństwa w wybranych rejonach miasta. Pomimo, że przyrost naturalny nadal jest na plusie, to nowe trendy i ekonomia sprawiają, że w Lublinie ciągle ubywa mieszkańców.

Czy ten proces da się zatrzymać? Co sądzicie na ten temat? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

2016-01-07 21:29:06
(fot. lublin112.pl, dane Urząd Statystyczny Lublin, grafika Wikipedia)

61 komentarzy

  1. studenty coraz mniej kasy puszczaja po knajpach…. i Lublin nie ma z czego zyc

  2. trzeba już liczyć w statystykach -1

    Mało kto pracując w Warszawie sie wymeldowuje. To zajmuje czas i energie. te 17 tysięcy może być niedoszacowane. Sam wracałem do Lublina na weekendy ale gdy kilka razy musiałem zostać w pracy i w sobote to sobie odpuściłem powroty. To sie mi nie kalkulowało. Pierwsze zacząłem wynajmować a teraz myśle nad kupnem czegoś na miejscu. Ale według urzędu dalej w statystykach jestem Lubliniakiem 🙂

Z kraju