Wczoraj wieczorem w Trzebieszowie Pierwszym kierowca hondy stracił panowanie nad autem, następnie samochód wypadł z drogi i uderzył w ścianę budynku mieszkalnego. Na szczęście w zdarzeniu nie ucierpieli domownicy.
Zakończyło się śledztwo w sprawie wypadku, jaki miał miejsce styczniu w Dorohuczy. Śledczy nie dopatrzyli się znamion przestępstwa.
W nocy z piątku na sobotę pojazd ciężarowy zjechał z drogi krajowej nr 12 i uderzył w budynek. Część domu została doszczętnie zniszczona.