Problem powraca co roku i nikt z tym problmem nic nie robi, pisze do nas Czytelniczka. Powietrze jest tak zanieczyszczone, że nie da się oddychać i drapie okropnie w gardło.
Jeszcze nie rozpoczął się na dobre sezon grzewczy w Lublinie, a już widać nadciągający problem związany z zanieczyszczeniem powietrza. W czwartkowy i piątkowy wieczór poziom zanieczyszczenia pyłami zwieszonymi PM10 i PM2,5 nie zachęcał do spacerów na świeżym powietrzu.