Na szczęście nikogo nie zabił po drodze pijany kierowca, który pędził BMW przez wieś. Na jego drodze stanęło drzewo, które przerwało dalszą jazdę. Teraz mężczyzna kuruje się w szpitalu, pilnują go policjanci.
Nocne dachowanie samochodu osobowego. Autem podróżowała grupa młodych osób, na szczęście nic im się nie stało. Jak wyjaśniał kierowca, na jezdnię wtargnęło dzikie zwierzę.
Kompletnie pijany kierowca dachował oplem na drodze z Niedrzwicy Dużej do Chodla. Na szczęście nie wyrządził nikomu krzywdy. Mężczyzna po raz kolejny w takim stanie wsiadł za kierownicę.