W rowie znajdował się volkswagen, w aucie zaś pijana kierowniczka ze Starostwa Powiatowego. Niebawem kobieta ma usłyszeć zarzuty.
Jedna z urzędniczek po wykryciu nieprawidłowości, zamiast naliczenia kary finansowej dla przedsiębiorcy, miała od niego przyjąć łapówkę. Sprawa wyszła na jaw przypadkowo.