Niezwykłego odkrycia dokonano podczas prac ziemnych w Kraśniku. Najpierw dokopano się do brukowanej jezdni. Pod nią znajdował się utwardzony drewnem trakt.
Pracownicy dokonujący wymiany nawierzchni przed pomnikiem natrafili na metalową skrzynię. W środku znajdowało się 14 żelaznych urn. Na razie nie udało się stwierdzić, co dokładnie zawierają.
Z ziemi wyciągnęli z pozoru zwykły kawałek skorodowanego metalu. Okazało się jednak, że jest to cenne historycznie znalezisko pochodzące sprzed kilkuset lat.
W trakcie prac polowych dostrzegł nietypowy metalowy element wystający z rzeki. Zaintrygowany tym widokiem postanowił sprawdzić, co to jest. Okazało się, że to część samolotu z czasów II wojny światowej.
Potwierdza się to, co do tej pory pozostawało jedynie w sferze plotek i legend. W trakcie budowy stacji paliw natrafiono bowiem na ludzkie szczątki. Teraz trwają starania o upamiętnienie pochowanych w tym miejscu osób.
Na jednym z pól w naszym regionie zapadła się ziemia po czym pojawił się głęboki lej. Po jego sprawdzeniu okazało się, że na końcu znajduje się jaskinia. W niej zaś ślady działalności ludzi.