Strażnicy miejscy z Chełma znów prowadzą kontrole palenisk domowych. Wykorzystują do tego drona, za pomocą którego dosłownie zaglądają do kominów i badają zawartość szkodliwych substancji w dymie.
Analiza pobranego z pieca popiołu wykazała, że spalane były pozostałości z mebli i tworzywa sztuczne. To już kolejny taki przypadek. Poprzednim razem stwierdzono pozostałości farb i lakierów, tuszy drukarskich czy klejów.