Starsza kobieta została uwięziona w ustawionym na balkonie leżaku plażowym. Jej sąsiedzi zaalarmowali służby ratunkowe.
W jakim celu kot wszedł w kilkucentymetrową szczelinę, pozostanie zagadką. Z pewnością jednak gorszego miejsca nie mógł sobie wybrać. Udało się go jednak uratować.
Strażacy zostali zaalarmowani, że na drzewie siedzi kot i nie może zejść. Kiedy strażak wszedł na górę, zwierzę samodzielnie wróciło na ziemię.
Podjeżdżające na ul. Sokolą wozy straży pożarnej wystraszyły okolicznych mieszkańców. Wszyscy mają w pamięci tragiczny pożar sprzed kilku dni, w którym życie straciły trzy osoby. Tym razem nikomu nic się nie stało.
Dwie osoby zginęły w pożarze mieszkania, jaki miał miejsce wczoraj późnym wieczorem w Lublinie. Kolejnych pięć trafiło do szpitali. Wśród nich są dzieci.
Mieszkańcy poczuli swąd spalenizny i dostrzegli dym na klatce schodowej. Jak się okazało, jeden z sąsiadów usnął podczas przygotowywania posiłku.
Po południu w jednym z mieszkań na lubelskich Bronowicach interweniowały służby ratunkowe. Pomocy wymagała kobieta, która przewróciła się i nie była w stanie samodzielnie się podnieść.
Najwyraźniej młode osoby naoglądały się za dużo filmów gangsterskich, gdyż trudno inaczej wytłumaczyć ich zachowanie. Wieczorem podjechali przed jeden z bloków na lubelskich Bronowicach i zaczęli paradować z atrapą pistoletu i pałką. Po chwili na ich rękach zatrzasnęły się kajdanki.
Zamiast przykryć palący się ogień mokrą tkaniną, postanowił ugasić go wodą. Efekt tych działań przypominał eksplozję. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała.
Mieszkańcy jednego z bloków poczuli swąd spalenizny. Z jednego z mieszkań wydobywał się dym. Jak się okazało, mężczyzna postanowił ugotować jajka. Znajdował się pod wpływem alkoholu i usnął.
Widząc co się dzieje nie czekając na przyjazd strażaków ruszyli do pełnego dymu mieszkania. Odnaleźli w środku nieprzytomnego mężczyznę i ewakuowali go na zewnątrz. Mieszkańcy są pod wrażeniem.
Na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, po czym auto tyłem uderzyło w słup latarni. Kierowca wjechał na pobliskie osiedle, przed jednym z bloków porzucił samochód i uciekł.
Trwa ustalanie przyczyn śmierci mężczyzny, którego znaleziono w zaroślach obok ruchliwej ulicy w Lublinie. W ubiegłym tygodniu zmarł jego brat.