Pomimo starań urzędników, do tej pory w dwóch miejscach w Bełżycach zalegają hałdy gnijących odpadów tekstylnych. Ich właściciel nie zamierza się stosować do nakazów usunięcia należących do niego rzeczy.
Wczoraj w nocy przy jednej z ulic w Rejowcu Fabrycznym doszło do pożaru składowiska odpadów. Z ogniem walczyło pięć zastępów straży pożarnej z powiatu chełmskiego.
Nawet pięć lat więzienia grozi mieszkańcowi Włodawy, który sprowadzał do Polski odpady. Składował je na jednej z działek na terenie miasta. Niebawem odpowie za to przed sądem.
Składowisko odpadów na wjeździe do Bełżyc nie jest jedyne. Okazuje się, że drugie, jeszcze większe, znajduje się po drugiej stronie miasta.
Od kilku dni na wjeździe do Bełżyc straszy hałda odpadów tekstylnych. Znajdują się one tuż przy drodze, nie są też w żaden sposób zabezpieczone.
Jeden z mieszkańców miejscowości Stoczek zaalarmował nas, że na działkę obok jego posesji od jakiegoś czasu zwożone są wszelkiego rodzaju odpady. Sprawą zajmuje się już Urząd Gminy w Niemcach i policja.