W czasie „zimnej wojny” wiedza o tym obiekcie była tajna. Sama jego lokalizacja wydaje się z pozoru dziwna. Był w podziemiach zakładu, który produkował papierosy… Tak naprawdę produkowano tam także poważniejsze „wyroby”.
O istnieniu w Lublinie schronu przeciwatomowego wiedziało wąskie grono osób. Opuszczony obiekt zyskał właśnie nowe życie. Stworzono w nim najnowocześniejszą w regionie i jedną z najnowocześniejszych w kraju strzelnic.