Nietypowy przebieg miały wieczorne zakupy, na jakie wybrała się jedna z kobiet. Pozostawione przez nią auto ruszyło, po czym zjechało ze skarpy zatrzymując się kilkadziesiąt metrów dalej. Kierująca popełniła poważny błąd.
Niezabezpieczony samochód zaczął staczać się z niewielkiego wzniesienia. Mało brakowało, aby spadł ze skarpy. Zawisł na murze oporowym. Strażacy musieli użyć dźwigu, aby auto ustawić z powrotem na miejscu.
Pozostawiony na biegu jałowym, oraz bez zaciągniętego hamulca ręcznego pojazd stoczył się i uderzył w drzewo. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.