Od lat nic się tutaj nie zmienia. Plac Kaczyńskiego w Lublinie to miejsce ciągłych alkoholowych popijaw, zakłócania ciszy i dewastacji. Po sygnałach od mieszkańców w ostatni weekend postanowiliśmy sprawdzić, czy faktycznie jest aż tak źle. Brud, połamane ławki, walające się butelki po piwie i wódce - tak w niedzielę po południu wyglądało to miejsce.