W sobotę na terenie Ośrodka Szkoleniowego oraz na terenie bazy Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego przy ul. Bursaki odbywają się ćwiczenia z dużą liczbą poszkodowanych, w specyfikacji Zdarzenia Masowego o charakterze Biologicznym (CBRNE), zatytułowane: „Operacja Brown Stream”.
W ostatnich dniach od jednego z czytelników otrzymaliśmy list, w którym opisał on sytuację, jaka miała miejsce na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Jak wskazuje, przyniosła ona uśmiech i rozrywkę dla innych pacjentów. Pokazuje jednak również problemy, z jakimi muszą na co dzień zmagać się ratownicy medyczni.
Myśleć należy nie tylko w trakcie jazdy, lecz również podczas parkowania. Kierowca nissana zablokował dojazd służbom ratunkowym. Na szczęście tym razem stan poszkodowanych nie był ciężki. Są jednak sytuacje, że liczy się każda sekunda.
Dni Otwarte pogotowia były nie tylko świetną zabawą, lecz przede wszystkim stanowiły edukacyjne doświadczenie, które wpływa na rozwój odpowiedzialności i empatii u dzieci. Uczestnicy byli bardzo zadowoleni z wydarzenia.
Kolejne dwa nowe ambulanse zakupiło Wojewódzki Pogotowie Ratunkowe w Lublinie. Jedna z karetek służyć będzie pacjentom z Lublina i okolic, druga trafiła do powiatu kraśnickiego.
Dwa zespoły ratownictwa medycznego szukały nieprzytomnych nastolatków, którzy mieli leżeć na ulicy. Jak się okazało, zgłoszenie było żartem 14-latki i jej kolegów. Na szczęście w tym czasie nie doszło do żadnego zdarzenia wymagającego interwencji ratowników medycznych.
Nowe ambulanse na podwoziu renaulta, każdy z kompletnym wyposażeniem medycznym, właśnie dotarły do Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białej Podlaskiej. Pojazdy kosztowały prawie 1 mln 800 tys. zł.
Nowe ambulanse nie tylko wzmocnią system ratownictwa medycznego lecz również ułatwią pracę ratownikom. Pojazdy będą jeździły do pacjentów w Lublinie i okolicach a także w powiatach łęczyńskim i kraśnickim.
Karetki oczekujące godzinami przed szpitalami na zdanie pacjenta oraz dyspozytorzy, którzy w obliczu wolnych zespołów ratownictwa medycznego muszą decydować, do kogo wyślą karetkę, a kto może poczekać - to codzienność w ostatnich dniach. Ratownicy biją na alarm i wyjaśniają, że jak tak dalej pójdzie, to niebawem cały ten system runie i zacznie dochodzić do sytuacji, że pacjenci będą umierać, zanim dotrze do nich pomoc lub oczekując na przyjęcie do szpitala.
Nie do wszystkich docierają apele ratowników medycznych o szczerość i przekazywanie istotnych informacji operatorom telefonu alarmowego. Wynikiem tego jest wyłączenie z systemu ratownictwa jednej z podstacji pogotowia ratunkowego w Lublinie.
Policjanci, strażacy i ratownicy medyczni mieli w noc sylwestrową dużo pracy, jednak podkreślają, że nie było żadnych poważniejszych zdarzeń, w których ktokolwiek straciłby życie, czy też odniósł poważnie i zagrażające życiu obrażenia ciała. Przeważały drobne interwencje, choć było kilka poważniejszych przypadków.
Bił po twarzy i kopał ratowników medycznych, a także demolował karetkę pogotowia ratunkowego. Mieszkaniec Lublina odpowie za naruszenie ich nietykalności.
Pięć nowych karetek zakupiło Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Lublinie. Pojazdy będą stacjonowały w podstacjach Śródmieście, Bronowice i Czechów. Dzisiaj miała miejsce ich prezentacja.
Do lubelskiego pogotowia ratunkowego trafiło 800 pluszaków. Będą wręczane dzieciom poszkodowanym m.in. w wypadkach drogowych. Maskotki pomogą złagodzić stres związany z przebywaniem w obcym miejscu i ułatwią wykonanie podstawowych czynności medycznych, które często budzą u dzieci lęk.