Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności śmierci 73-latka, którego zwłoki znaleziono nocą przed jednym z wieżowców w Lublinie. Wszystko wskazuje na to, że wypadł on z okna.
Wczoraj przed jeden z lubelskich bloków podjechały na sygnale wozy straży pożarnej, radiowóz policji oraz karetka pogotowia ratunkowego. Jak się okazało, pomocy potrzebowały dwie kobiety, którym zapalił się obiad.
Na parapecie okna na górnej kondygnacji budynku stała osoba, która groziła ze skoczy. Rozmowa z nią przyniosła skutek i udało się ją namówić, aby zeszła do wnętrza budynku. To kolejna próba samobójcza w ostatnich dniach.
Dwie nastolatki trafiły do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Konieczne było ewakuowanie części mieszkańców, gdyż w kolejnych mieszkaniach również wykryto obecność tego niebezpiecznego gazu.
Alarm pożarowy, jaki uruchomił się wczoraj w jednym z supermarketów Stokrotka słyszany był w znacznej części osiedla. Jak ustaliliśmy, był on fałszywy.
Na szczęście nie odniósł obrażeń ciała w zdarzeniu, jakie miało miejsce po południu na terenie Lublina. Podczas rozładunku pojazd dostawczy zaczął się staczać ze wzniesienia.