Prowadnice dla niewidomych były niekompletne, a wystające metalowe mocowania stanowiły nawet pewnego rodzaju zagrożenie dla pieszych. Dlatego też zapadła decyzja o zastosowaniu innego rozwiązania.
Część prowadnic z deptaka już odpadła, a część została uszkodzona. Miały one pomagać osobom z niepełnosprawnością wzroku. Jak zapewnia miasto, te które zostały, będą usunięte i zastąpione innym rozwiązaniem.