Samochód leżał na dachu, a z wody wystawały jedynie przednie koła. Kierowca jak taż pasażerowie nie byli w stanie opuścić auta i utonęli w ciągu kilku minut. Tak wynika z dotychczas przeprowadzonych czynności w sprawie tragicznego wypadku w Opatkowicach.
Na zakręcie pojechał prosto, w wyniku czego auto spadło ze skarpy, uderzyło w drzewo i dachując wpadło do wody. Peugeotem podróżowały trzy młode osoby. Ich życia nie udało się uratować.
Tragicznie w skutkach zakończył się nocny wypadek na lokalnej drodze w powiecie puławskim. Samochód osobowy dachował w stawie. Nie żyją trzy osoby. Na miejscu trwają policyjne czynności.