Pożyczyli 150 tys. zł na budowę domu, przez 11 lat spłacili 190 tys. zł, a pozostało im do zapłaty 224,5 tys. zł. Kiedy spóźnili się z zapłatą rat, bank zlicytował ich nieruchomość. Po latach sprawą zajmie się Sąd Najwyższy.
Blisko 10 lat temu lubelski sąd nakazał zapłatę odsetek w wysokości 59,75 proc. w skali roku. Teraz Prokurator Generalny wniósł o uchylenie orzeczenia. Sprawa ma trafić do ponownego rozpatrzenia.