Do naszej redakcji zgłosił się jeden z mieszkańców ul. Cichej, który zaapelował o interwencję w sprawie śmieciarek pojawiających się w centrum miasta w godzinach pomiędzy 4 a 5 nad ranem. Jak pisze Czytelnik, stara się przeczekać największe uderzenia kubłów o śmieciarkę oraz rozbijającego się szkła i chowa głowę pod poduszkę.
Pracownicy firm odbierających codziennie odpady z lubelskich ulic nie mają łatwego życia. Wszystko przez kierowców zastawiających dostęp i dojazd do altan śmietnikowych.