Ponad cztery miesiące temu wprowadzono nowe przepisy drogowe, które nakazują kierowcom jazdę z zachowaniem odpowiedniego odstępu od poprzedzającego pojazdu, na autostradach i drogach szybkiego ruchu. Tym samym miała się zakończyć tzw. “jazda na zderzaku”. Problem w tym, że policjanci nie mają narzędzi, by weryfikować popełniających wykroczenie.