Sąd nie miał wątpliwości co do winy 42-latka. Mężczyzna odpowiadał za zaatakowanie nożem ratownika medycznego, który przyjechał udzielić mu pomocy. Wojciech G. trafi do więzienia.
Mężczyzna twierdzi, że był zmęczony i usnął na błoniach pod zamkiem. Ratownicy wskazują, że leżał nieprzytomny ze strzykawką wbitą w udo. Wojciech G. odpowiada przed sądem za usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u ratownika medycznego.
Do trzech lat więzienia grozi Wojciechowi G., który odpowie za znieważenie oraz naruszenie nietykalności ratowników medycznych. Kiedy chcieli udzielić mu pomocy, ten zareagował wobec nich agresją. Potem wyciągnął nóż.
Porozbijany mężczyzna leżał w pobliżu sklepu. Kiedy przyjechali ratownicy medyczni, zaatakował jednego z nich uderzając go pięścią w twarz. Teraz agresor dochodzi do siebie w izbie wytrzeźwień.