Ponad 70 pojazdów czeka w gotowości aby w przypadku ataku zimy ruszyć do odśnieżania lubelskich ulic i chodników. Miasto zapewnia, że sytuacja pogodowa jest nadzorowana przez całą dobę. Wszystko po to, aby w porę zareagować i utrzymać ciągłość ruchu.
Podsumowane zostały wszystkie działania, jakie wykonywano zimą na sieci dróg wojewódzkich w naszym regionie. Prace związane z zapewnieniem ich przejezdności kosztowały około 9,5 miliona złotych.
Systemy monitoringu wizyjnego, sieć stacji pogodowych, programy analityczne, codzienne prognozy, ostrzeżenia i analizy meteorologiczne oraz stały całodobowy kontakt z dyżurnym meteorologiem mają sprawić, że drogowcy niem zostaną zaskoczeni przez zimę. Firmy zajmujące się odśnieżaniem miasta pełnią już całodobowe dyżury.
Sprzęt już po przeglądach, magazyny pełne soli i piasku, ustalone również standardy utrzymania poszczególnych odcinków dróg krajowych. Jednym słowem, drogowcy przygotowują się na pierwszy atak zimy.
Sprzęt przygotowany a magazyny pełne są już soli i innych środków usuwających śliskość. Drogowcy twierdzą, że do zimy są już przygotowani.
Mobilizacja do walki z zimą na drogach naszego regionu rozpoczęła się już kilka miesięcy wcześniej. Drogowcy zapewniają, że są dobrze przygotowani do sezonu zimowego i nie powinno być problemów z przejezdnością. Oczywiście na tych najważniejszych odcinkach tras.
Drogowcy zapewniają, że zima ich nie zaskoczy. W gotowości czeka sprzęt i ludzie. Tuż po wystąpieniu opadów na lubelskie ulice może wyjechać 56 solarek a do oczyszczania chodników brygady ręczne.
Ciężki sprzęt już po przeglądach, magazyny pełne soli i piasku, ustalone również standardy utrzymania poszczególnych odcinków dróg. Jednym słowem, drogowcy są gotowi na pierwszy atak zimy.