Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Szukało go kilkadziesiąt osób, wykorzystano psy tropiące i śmigłowiec. Zaginiony 40-latek został odnaleziony

Zakończyła się trwająca od wczoraj, zakrojona na szeroką skalę akcja poszukiwawcza na terenie powiatu lubartowskiego. Zaginiony mężczyzna został odnaleziony cały i zdrowy.

W środę w południe udało się odnaleźć zaginionego mieszkańca gminy Kock. Mężczyzna był poszukiwany od wtorku, kiedy to wyszedł z warsztatów terapii zajęciowej w Kocku i udał się w nieznanym kierunku. Mężczyzna jest osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji, dlatego też tak ważne było jego jak najszybsze odnalezienie.

Do działań zaangażowano kilkadziesiąt osób. W akcji poszukiwawczej brali udział m.in. policjanci, strażacy, Grupa Poszukiwawczo Ratownicza Legii Akademickiej z Lublina a także okoliczni mieszkańcy. Do tego wykorzystano psy tropiące oraz śmigłowiec.

Wczoraj późnym wieczorem udało się ustalić, że zaginiony był widziany w Jeziorzanach, a więc ok. 15 km od Kocka. Tam też skupiły się dalsze poszukiwania. Przeczesywano brzeg rzeki Wieprz oraz okoliczne tereny. Kolejny trop prowadził w stronę Michowa. Mężczyzna cały czas poruszał się biało-niebieskim rowerem typu damka.

Dzisiaj, właśnie na terenie gminy Michów, 40-latek został odnaleziony. Obecnie trafił pod opiekę ratowników medycznych, jednak jak nas poinformowano, mężczyzna jest cały i zdrowy.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

12 komentarzy

  1. No i fajnie, szczęśliwe zakończenie tematu.

  2. No i fakturę proszę przesłać do tej instytucji z której sobie wyszedł.

    • Ciekawe czy pracownicy WTZ mają prawo zatrzymać taką osobę jeśli chce ona opuścić placówkę. Część tych osób samodzielnie porusza się po mieście.
      Wie ktoś może jak to wygląda z prawnego punktu widzenia? Chyba istnieją jakieś przepisy to regulujące.

  3. To będzie skuteczne

    Teraz przyczepić odwaźnik 10 kg na łańcuszku do nogi i nigdzie nie będzie pielgrzymkował.

  4. Droga redakcjo należy się sprostować informacje na temat osoby odnalezionej,ponieważ osoba została odnaleziona w Giżycach na miejsce wskazane przez mieszkańca miejscowości pojawili się rodzina,pracownicy WTZ oraz policja którzy przeczesywali pobliskie okolice poszukując mężczyzne drugi dzień z kolei. Po przybyciu na miejsce odnaleziony mężczyzna trafił pod opiekę rodziny,a nie ratowników medycznych

    • Szanowny Poszukiwaczu, dziękujemy za informację. Opieraliśmy się na informacjach przekazanych przez policję. Wyjaśniano nam, że mężczyzna jeszcze musi zostać przebadany przez zespół ratownictwa medycznego, aby potwierdzić, że nic mu nie dolega.

      • Drodzy redaktorzy chodzi o rzetelne informacje,ponieważ po przybyciu rodziny na miejsce nie było konieczności przebadania mężczyzny i tym samym nie było konieczności wzywać zespołu ratownictwa medycznego,więc jak móżna pisać takie informacje że ten mężczyzna cytat: obecnie trafił pod opiekę ratowników medycznych… Jak nawet nie było potrzeby wzywać załogi karetki. Dlatego prosze po raz kolejny o rzetelne informacje i poprawienie tych błędów w artykule przedstawionym.

        • Na miejscu była karetka. Nie jest to żaden błąd. Standardowa procedura przy poszukiwaniach. Nie wiemy co Pan robił i gdzie był, my mamy informację od osób, które szukały zaginionego, że na miejscu był ZRM.

  5. Nareszcie jakieś pozytywne informacje 🙂

  6. Śmierć rozwiązuje wszystkie problemy,nie ma człowieka,nie ma problemu

  7. Najwazniejsze ze wszystko skonczylo się szczęśliwie, dzięki pomocy i zaangazowaniu Policji i wielu miszkanców gminy Kock, Jeziorzany i Michów udało się odnalezc poszukiwanego. Polacy jednak potrafią się sprężyć w trudnych sytuacjach. I to jest bardzo pozytywne przesłanie, oby więcej takich informacji na tym portalu.

Z kraju