Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Szczebrzeszyn: Arsenał na posesji 52-latka

W czwartek policjanci przeszukali jedną z posesji na terenie Szczebrzeszyna. Jak się okazało 52-letni gospodarz przechowywał na niej pokaźny arsenał.

Wczoraj policjanci z Zamościa weszli na posesję w Szczebrzeszynie należącą do 52-latka. Mundurowi posiadali informację, że mężczyzna może posiadać amunicję bez wymaganego zezwolenia.

– Podczas przeszukania gospodarstwa funkcjonariusze ujawnili domowy arsenał. W sumie policjanci zabezpieczyli ponad 1800 sztuk amunicji różnego kalibru, ponad 140 magazynków do broni, taśmy nabojowe, pocisk artyleryjski i cztery pociski przeciwlotnicze – informuje podinsp. Joanna Kopeć z zamojskiej Policji.

W czynnościach policjantom pomagał przewodnik z psem do wykrywania materiałów wybuchowych.

– Na miejscu pojawili się również policjanci zespołu minersko-pirotechnicznego lubelskiej sekcji antyterrorystycznej, którzy zajęli się neutralizacją części znaleziska – wyjaśnia podinsp. Joanna Kopeć.

52-latek trafił do aresztu, wkrótce zostanie przesłuchany. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

68-102167

68-102169

68-102168

2017-03-17 11:37:15
(fot. Policja Zamość)

18 komentarzy

  1. te kapiszony na 2 zdjęciu są nielegalne?

  2. Co się dziwić jak Ukrainu padnie Zamość jest natępny.

  3. No to już wiemy czym armia nas będzie bronić…

  4. Szykowal sie chyba na wojne. Lepiej byc ubezpieczonym gdy ruscy przyjda podpalic Twoj dom, a tak bez broni co zrobicie?
    Wywioza Was na sybir, badz dostaniecie kule w tyl glowy.
    Dobrze dziadek robil ze mial tyle sprzetu.

    • Dyrdymałko prasowy

      Po co komu broń, jak w swojej obronie nie może jej użyć?
      Był już przypadek gdzie jakiś oszołom usiłował w środku nocy „rozmawiać” z właścicielem domu, wybił szybę w oknie, kiedy wchodził, a właściciel wygarnął do niego z legalnie posiadanej broni i utłukł na miejscu Wysoki Sąd skazał go na odsiadkę bo: „bronił się nieadekwatnie do zagrożenia”.
      Tymczasem przestępca powinien obawiać się naruszyć tzw. mir domowy pod groźbą utraty kochanego zdrówka, a nawet łajdackiego życia.

  5. każdy normalny rodak powinien mieć skitrany pistolet. Oby się nie przydał, ale jak by coś się wydarzyło to czym mamy się bronić ?!?! co drugi nawet nie wie który koniec broni jest niebezpieczny… ruscy w dwie godziny byliby nad Odrą

    • Aaron Fleischman

      To wtedy na lublin112 czytałbyś o zabójstwach z użyciem broni palnej częściej niż o potrąceniach pieszych na przejściu. Samochód w rękach wielu to śmiertelne zagrożenie dla innych, a co dopiero broń palna, która z definicji służy do zabijania. Chcesz się bronić, kup sobie paralizator, pistolet gazowy, pałkę teleskopową albo zapisz się na jakąś sztukę walki. To nie Dziki Zachód, tylko Europa XXI w., więc daruj sobie zabawę w kowboja.

      • Trenuje od 12 lat walkę w ręcz, chodzę na strzelnicę. Potrafię posługiwać się bronią. Jakoś nie mam morderczych zapędów. Jak bym miał broń palną, służyła by do obrony mnie lub mojej rodziny. Czy bym jej użył w momencie zagrożenia ? – Tak.
        Dlaczego bym nie użył paralizatora, gazu, pałki teleskopowej itp?
        Bo trenując wiem, że nigdy nie wiesz jak zachowa się przeciwnik, a życiu realnym…. nigdy nie wiesz czy ktoś jest pijany lub po narkotykach. Czy próbowałeś kiedyś powalić człowieka który ważył 120 kg i nie reagował na ból?
        Ja tak, pomagało mi jeszcze 6 innych kolegów którzy potrafią walczyć. Jak bym stanął na przeciwko niego sam, a ważę 95 kg. To mimo moich umiejętności lub nawet jak bym posiadał gaz, paralizator lub pałkę. Prawdopodobnie bym przegrał.
        Tak można powiedzieć. To uciekaj. Pewnie że tak. A czy np ktoś z mojej rodziny by tak szybko biegał ?

        Każdy kto się wypowiada pozytywnie lub negatywnie na temat broni polecam jedną rzecz- ODWIEDZIĆ STRZELNICĘ. I zrozumieć czym jest narzędzie nazywane bronią.

        Nie jestem za ogólnym dostępem, że ma się 18 lat i kupiuje się w markecie.
        Ale jestem za zmianą przepisów, by było łatwiej i taniej takie pozwolenie dostać i by można takiej broni użyć do obrony.

        Ps: w Polsce jest ponad 200 tys sztuk broni czarnoprochowej którą można kupić przez internet. I jakoś nie słyszałem o przestępstwie z jej użyciem.

        • I w 100% się z Tobą zgadzam. Poza tym, tak łajdak powinien wiedzieć że atakując kogoś może dostać kulkę między oczy. Powinien wiedzieć że chcąc kogoś skrzywdzić ryzykuje swoim parszywym życiem. Nie zaatakuje, nie podniesie na kogoś ręki, może żyć spokojnie , nic mu nie grozi. W naszym chorym kraju prawo jest dla przestępców, czują się bezkarnie. Dyrdymałko Prasowy przytoczył bardzo dobry przykład chorego prawa. Gość wszedł nie oknem a drzwiami bo jak rodzina napastnikia twierdziła chciał porozmawiać. Dlatego mimo ostrzeżeń domownika sforsował jedne zamknięte drzwi i dobierał się do drugich, mimo strzału ostrzegawczego (o ile dobrze pamiętam taki był oddany) ciągle próbował dostać się do środka. Reakcja domownika jak najbardziej właściwa, kulka w łeb. Sąd go skazał, obrona nie adekwatna do zagrożenia. To jest jakiś absurd. Co niby byłoby adekwatne w takiej sytuacji? wpisanie intruzowi uwagi do dzienniczka??? Klaps w doopę ??? Wytarganie za ucho??? Pytam się co??? W takich chwilach chodzi o to by jak najszybciej wyeliminować zagrożenie, zanim nie stanie mi się krzywda lub komuś z moich bliskich, wszelkimi sposobami. Takie bydło nie powinno mieć żadnych praw.. Wiedział czym ryzykuje, że może trafić na kogoś silniejszego od siebie ale mimo tego tam poszedł i spotkało go to co spotkało. Podsumowując. Jeśli nie szedłby taki jegomość skrzywdzić kogoś to żadna krzywda by go nie spotkała.

        • Apoloniusz Pierdółko, brat Kleofasa, też Pierdółki, a mąż starej Pierdółkowej

          Masz rację Grześku co do szerszego posiadania broni, ale tak jak wcześniej wspominał pan Dyrdymałko, najpierw trzeba by zmienić prawo do obrony koniecznej, żeby napastnik miał świadomość, że jak bez zaproszenia wlezie na teren prywatny, a nie daj Boże, zechce mnie zaatakować prawo go nie chroni wcale, przed utratą zdrowia lub życia.
          Z tym prawem, które obowiązuje teraz, lepiej dać się pobić, niż w jakikolwiek sposób choćby zadrasnąć zbója. Zaraz ci będą wytykać, że przekroczyłeś, że nadużyłeś i orzekną, że to nie ty, broniący się, a napastnik jest poszkodowany.

          • Dokładnie gdyby człowiek sam dał się pobić to byłoby w porządku a gdyby sama pobił kogoś dla obrony to było by źle. PRAWO SIĘ ZMIENI JAK PRZYJDĄ RUSKIE I SEPARATYŚCI WTEDY BĘDZIE JEDNO PRAWO .

        • koło Parczewa jest Strzelnica zapraszam

      • hahaahahaa…
        Jak przyjdą w nocy mordować twoje dzieci i gwałcić twoją żonę, powiedz wtedy, że to europa XXIw. może przestaną a może nie 😉 albo rzuć w nich paralizatorem hahaaa

        • Pan Sołtys z Miasta Inspiracji k/Świdnika

          Taaa, albo zadzwoń po bohaterskich policjantów – nawet jak się szybko dodzwonisz, zanim przyjadą cie obronić, będziesz witał Świętego Piotra.

          • Kaśka w relacji na żywo spod samego Jaśka

            Ja tam mam pod ręką dobrze wyostrzoną siekierkę. W potrzebie obrony siebie lub rodziny nie zawaham się użyć. Spece od walk wręcz utrzymuję, że przed toporem, siekierą tasakiem, trudniej się obronić niż przed nożem.
            A póki co, siekiery są jednymi z niewielu rodzajów broni, które można posiadać bez łaskawego pozwolenia policji.
            Oczywiście nie można się przyznać, że tę siekierę wozi się np. przy prawej nodze w samochodzie, żeby się nią bronić.
            Po prostu jest mi tak wygodnie i zawsze ją w danym kąciku trzymam.

  6. Miotacz jabłek

    Szkoda dziadka. Nie mają się czego czepiać tylko starca z pasją

  7. Pampalini łowca zwierząt

    Przecież to kolega Szyszki, razem strzelali do bażantów.

  8. A ja trzymam 2 prosiaki, Na arabów, i to jest niepoprawnie politycznie. pewnie jutro mi je zabiorą. powiedzą,że ASF.

Z kraju