Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Sygnał od czytelnika. Wierni zbulwersowani słowami księdza na temat strajku nauczycieli

Po raz kolejny zawrzało wśród uczestników mszy św. w kościele przy ul. Nałkowskich w Lublinie. Tym razem znany z wyrażania swoich opinii duchowny powiedział, co sądzi o nauczycielach.

Od wczoraj otrzymujemy liczne sygnały od naszych czytelników, dotyczące bulwersujących słów jakie wierni mieli usłyszeć na niedzielnej mszy świętej w jednej z lubelskich parafii. Na zakończenie nabożeństwa, w trakcie odczytywania ogłoszeń parafialnych, ksiądz postanowił wypowiedzieć się na temat strajku nauczycieli.

– Nazwał ich nierobami i obibokami, którzy nie powinni nic chcieć od państwa. Powiedział, że strajkujący nauczyciel to nie nauczyciel. Tak jakby nauczyciele u nas w państwie nie mieli żadnych praw i mieli pracować za darmo. Twierdził, że kiedyś nauczyciel uczył za darmo i oddawał życie za ucznia. Szkoda że kościół, który powinien być bezstronny wyraża swoje opinie, że proboszcz wyrażając w ten sposób swoje zdanie zniechęca do kościoła. Mam tylko nadzieję, że proboszcz nie mówił tych słów w imieniu wszystkich duszpasterzy – tłumaczy pani Agnieszka.

Podobnych głosów otrzymaliśmy wiele. Jak przyznają parafianie, nie jest to pierwszy tego typu przypadek. Niejednokrotnie już z ust księdza padały podobne słowa. Szczególnie związane są one z faworyzowaniem partii rządzącej.

– Rekolekcje dla dzieci, godz. 10.30. Proboszcz z przekazem wielkanocnym do dzieci: „nauczyciele robią źle, nie popierajmy ich protestu” . Czy misją kościoła w czasie rekolekcji jest obniżanie autorytetu nauczyciela? – dodaje pan Michał.

O parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Lublinie było już głośno wielokrotnie. M.in. przed wyborami podczas mszy świętych prowadzący nabożeństwo podkreślał, że „… Bóg miłuje prawo i sprawiedliwość”. Wcześniej nakazywał parafianom do wspierania akcji prowadzonych przez Caritas zaznaczając, aby nie brać udziału w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka. W wyborach w 2015 roku zasłynął z kolei z wygłaszanych podczas mszy słów mówiących, że Prawo i Sprawiedliwość to jest jedynie słuszne katolickie ugrupowanie. Wskazywał także wiernym, jakie media są dla nich właściwe, a jakie nie. Wskazywał, że prawdę można odnaleźć tylko i wyłącznie w Radiu Maryja i Telewizji Trwam. Wtedy też wielu uczestników mszy słysząc te słowa opuściło świątynię.

– Ksiądz, jako przedstawiciel kościoła powinien być bezstronny. Jeżeli nauczyciel ma zdaniem księdza pracować za darmo, to dlaczego kościół przy ul. Nałkowskich 80B nie działa charytatywnie, lecz ciągle zbiera na tacę oraz ofiary od wiernych na inne potrzeby – dodaje pani Agnieszka.

(fot. Anaraga Wikipedia CC BY-SA 4.0 )

161 komentarzy

  1. Jak nie pasuje pensja, to trzeba zmienić prace!

  2. Podwyżki dla nauczycieli powinny być uzależnione od wyników egzaminów uczniów. To nauczyciele w końcu by się starali przekazać wiedzę i nauczyć uczniów.

  3. Ksiądz to też nauczyciel… musimy przestać dawać na tacę !

  4. Jestem nauczycielem mianowanym w szkole specjalnej praca trudna dzieci z różnymi niepełnosprawnościami często agresywne wobec innych i siebie z autyzmem upośledzeniem uniarkowanym. Uczę plastyki techniki rewalidacji często materiały do pracy kupuje z własnej kasy, papier ksero kolorowy tusz do swojej domowej drukarki która chodzi codziennie kupiłam też laminator aby zalaminowac dla tych którzy zwykła kartkę podra lub zjedzą..tak dokładnie zjedzą.. często rodzice nie chcą nic kupić na zajęcia co się napiszę w zeszycie albo nie dają składek na wyjścia ,wyjazdy. Bywa że dzieci są głodne z biednych często rodzin więc zawsze mam kanapkę więcej jabłko cukierka w torebce..rodzice niby mili a za chwilę piszą pisma na nauczyciela za byle co skarżą do dyrekcji. Awans cóż będę mieć dyplomowanego za 3 lata ale najpierw muszę zapisać się na studia podyplomowe za 4500 zł bo tak mniej więcej kosztują zrobić lekcje pokazowe dla nauczycieli przychodzi ich ok 12 osób napisać jakiś ciekawy projekt dla szkoły i lista niekończących się wymagań. A w domu mam dwoje małych dzieci na kompie ciężko pisać te wszystkie papiery plany dydaktyczne rewalidacyjne ,oceny wielospecjalistyczne, ipety dla każdego dziecka- ponieważ moje dzieci chcą się z mamą która wraca do domu po 16 bawić tak po 16 bo codziennie zaczynam od 12.45 bo koleżanki układają plan korzystniej dla swoich jak wszędzie układy..a co robię rano do tej godziny ? Gotuję piorę załatwiam wszystkie sprawy domowe chodzę do lekarza z dziećmi szczególnie sezon zimowy jest ciężki, często wizyty lekarskie prywatnie, kseruje pomoce dydaktyczne pisze na kompie jak się uda dokumenty jeśli się nie uda zostanę w szkole dłużej czyli wrócę do domu ok 18 bo codziennie dojeżdżam 40 km płacę za paliwo miesięcznie ok 400 zł a zarabiam 2400 pracuje sama na całą rodzinę. Jak dostaje wakacyjny dodatek zawsze z tego kupuje węgiel na zimę a nie jadę na wakacje..tak wygląda moja praca moja misja . Czy zmienię pracę ? Często o tym myślę ale z pracą ciężko w lubelskim a przenieść się niełatwo kiedy są dzieci przedszkole pewne rodzinne zobowiązania. Nauczyciel to misja docencie nas myślcie o nas pozytywnie dajemy waszym dzieciom od siebie czasami więcej niż lekcja 45 min. Jesteśmy często poza normami czasowymi. Nie kradniemy jak się dzieje często wśród polityków układy, przekręty, gruba kasa niewaskie premie, kamienice po kilka willi. Ja bym chciała mieć swój jeden własny dom bo mieszkam z matką na swój nigdy chyba nie nabieram bo żyje od wypłaty do wypłaty. Nie plujcie na nauczycieli bo być może wasze dzieci też kiedys wybiorą ten zawód i zechcą mieszkać i zostać w Polsce. Zechcą żyć godnie.

Z kraju