Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Sygnał od Czytelnika. Ryzykowna jazda pasem awaryjnym na ekspresówce. Nawet rowerem (wideo)

W ostatnim czasie dwóch Czytelników zwróciło się do nas z prośbą o nagłośnienie pewnego niebezpiecznego zjawiska pojawiającego się na drogach ekspresowych. Chodzi o niewłaściwe wykorzystywanie pasów awaryjnych.

W ciągu ostatniego tygodnia dwóch naszych Czytelników poinformowało nas o niebezpiecznym zachowaniu użytkowników drogi, związanym z jazdą pasem awaryjnym na drodze ekspresowej. Sprawa dotyczy dróg S12 i S17 w naszym regionie.

– Dużo jeżdżę samochodem i widzę dużo niebezpiecznych zachowań. Ale to, co widziałem dzisiaj, przebija wszystko. Wracałem dziś (29.07.2019) z pracy z Warszawy do Lublina. Była godzina 21:20, już noc. Nawierzchnia była mokra. Duży ruch. Słaba widoczność. Większość kierowców jechała uważnie, dostosowując prędkość do warunków na drodze. Jadąc w stronę Lublina, pomiędzy węzłem Nałęczów a Jastków, zobaczyłem rowerzystę jadącego pasem awaryjnym. Rowerzysta miał czerwone światło z tyłu, był ubrany raczej profesjonalnie. Nie było czasu, aby wyłapać więcej szczegółów. Trwało to sekundy. Uważam, że warto nagłośnić ten skrajnie nieodpowiedzialny incydent – napisał pan Michał.

Kolejna informacja dotyczyła poruszającego się pasem awaryjnym kierowcę pojazdu dostawczego, a także motocyklistę.

Sygnał od Czytelnika. Ryzykowna jazda pasem awaryjnym na ekspresówce. Nawet rowerem (wideo)

W tym miejscu należy przypomnieć wszystkim kierowcom do czego służby pas awaryjny. Pas awaryjny na drodze ekspresowej to rodzaj szerokiego pobocze, które jest wykorzystywane w sytuacjach awaryjnych (jak nazwa wskazuje) dla służb ratunkowych do dojazdu na miejsca wypadku lub pomocy drogowej w przypadku awarii pojazdu.

Pas awaryjny daje możliwość utworzenia korytarza ratunkowego dla pojazdów służb ratunkowych. Wjeżdżanie na pas awaryjny jest zabronione. Niestety kierowcy, jak widać na nagraniu, tworzą sobie z pasa awaryjnego dodatkowy pas ruchu, co jest niedopuszczalne i niesie ze sobą ryzyko poważnego wypadku drogowego.

(fot. wideo nadesłane Andrzej – dziękujemy!)

14 komentarzy

  1. Abstrahując od tego, że poruszanie się rowerem po drogach ekspresowych jest zabronione, to jeżeli rowerzysta już się poruszał po drodze ekspresowej to najodpowiedniejszym pasem do ruchu jest właśnie pas awaryjny. Skuterem oraz każdym powolnym pojazdem tak samo.

    • Najistotniejszy jest już sam fakt pojawienia się rowerzysty na ekspresówce, a nie to, który pas rowerzysta obrał do jazdy. O ile mi wiadomo przepisy nie rozstrzygają w takich przypadkach (rowerzysta na ekspresówce) ale wg mnie pas awaryjny jest najodpowiedniejszy dla pojazdów wolniejszych niż 40km/h, bo taka jest umowna granica pojazdów dopuszczonych do ruchu po E i A.

      • Rozstrzygają Franiu. Obowiązuje zakaz wjazdu na drogę ekspresową rowerów, a nawet niektórych pojazdów mechanicznych jak ciągniki (chyba, ze wykonują prace na drodze) i inne wolnobieżne i jednoślady do jakiejś tam pojemności skokowej, nie pamiętam jakiej. W każdym razie te wszystkie motorowery, skutery itp. nie mogą poruszać się ekspresówką. W przypadku rowerzysty jest skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie. Sam jestem rowerzystą, zwykłą drogą jak samochód mnie wyprzedza to podmuch potrafi mną zachwiać, a dobrze jedżę technicznie, bo jeżdżę rowerem ok. 25 lat. Nawet nie chcę myśleć, jak musi być to niebezpieczne, jak rozpędzony samochód (dajmy na to 170 km/h) wyprzedza rowerzystę. (nie oszukujmy się, mało, który kierowca jeździ 120, co i tak jest dużo). Akurat na ekspress Wawa-Lbn to nie pierwszy raz taki przypadek. Kilka raz już czytałem o gościu na kolarce, profesjonalnie ubranym, porusza się też obwodnicą Lublina w stronę Kraśnika. No cóż…oby w tym przypadku powiedzenie „do czasu” się nie sprawdziło.

  2. To nie rowerzysta tylko pedalarz. Prymityw, który jak przyjdzie co do czego to pierwszy będzie płakał nad swoim losem. Pozdrowienia dla normalnych rozsądnych rowerzystów.

    • zawodowy Franio

      O którego rowerzystę chodzi? O tego, który pedałuje na trenażerze w busie?

    • Prawdziwy Franio (R)

      Wydaje mi się, że każda ofiara wypadku płacze w ten sam sposób bez znaczenia którym uczestnikiem ruchu była. Czy to pieszym, czy rowerzystą czy pędziła zwierzęta gospodarcze, czy kimś tam jeszcze.
      W przypadku rowerzystów (nie mówię o chodnikowcach wpadających na PdP czy wiejskich pijusach na rowerze) dodatkowym argumentem do płakania na swoim losem jest to, że rzadko kiedy stają się oni ofiara swoich błędów na drodze, bo najczęściej wina leży po stronie patałachów w samochodach. Nie ustąpienie pierwszeństwa przejazdu oraz nieprawidłowe wyprzedzanie/wymijanie.

    • Dobrze Franiu prawisz

  3. zawodowy Franio

    Na filmie nie widać tego rowerzysty, ale jeżeli to był rower budowlany to przepisy nie zabraniają rowerom budowlanym/cyrkowym/wodnym ani kosmicznym poruszania się drogami ekspresowymi.
    Mało tego. Kierujący rowerem np. kolekcjonerskim może jechać nawet na bani, nawet lewym pasem, i w dodatku pod prąd, bo przepisy nie zabraniają tego rowerom kolekcjonerskim.

  4. Pewnie na Stravie jest przejazd tego rowerzysty.

  5. Tym skuterkiem to raczej dla własnego bezpieczeństwa pyrkał sobie awaryjnym

  6. Bawi mnie kiedy ktoś twierdzi, że skuterem nie wolno poruszać się po drogach klasy S i A. Przecież „skuter”, to typ nadwozia, to jakby napisał, że nie wolno wjeżdżać np, kabrioletom, albo wywrotkom… Taki skuter jak np. suzuki burgman 750 objechałby dookoła niejednego Janusza z „ałdi”

    • Masz brak wiedzy w kwestii formalnej. Nie ma czegoś takiego jak „skuter” określonego ustawowo. Jedynie motocykl i motorower. W związku z powyższym takie skutery (>50 cm3) , jak spojrzysz na wpis w dowodzie rejestracyjnym, to nie są traktowane jako motorowery, ale jako MOTOCYKLE, w myśl Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. A motocykl już jak najbardziej może się poruszać po drogach klasy S i A.

  7. I tak jest to możliwe dzięki temu

    Pytanie gdzie była policja?

  8. Skutera o pojemności 125 można jeździć ekspresową bo to już motor.

Z kraju