Świdnik: Pijany kierowca uciekał po kolizji, uszkodził znaki drogowe. Zatrzymał go świadek zdarzenia
14:39 02-03-2015
Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godz. 19.00. Na jednej z ulic miasta doszło do obywatelskiego ujęcia sprawcy kolizji. Mężczyzna uciekał z miejsca zdarzenia niszcząc przydrożne znaki.
– Funkcjonariusze ustalili, że pojazd marki Nissan w trakcie manewru wyprzedzania otarł się o pojazd marki Seat, a następnie uderzył w przydrożne znaki drogowe, po czym nie zważając na to co się stało zaczął oddalać się z miejsca zdarzenia – informuje asp. Magdalena Szczepanowska ze świdnickiej Policji.
Poszkodowany kierowca uniemożliwił sprawcy dalszą jazdę a wezwani na miejsce policjanci zatrzymali uciekiniera.Okazał się nim 23-letni mieszkaniec gm. Głusk.
Napisał do nas uczestnik tego zdarzenia:
–Jadąc drogą serwisową w kierunku miejscowości Krępiec miałem zamiar skręcać w lewo w ul. Wyszyńskiego. W momencie wykonywania manewru usłyszałem za plecami pisk opon i huk samochodu ocierającego się o mojego seata i wpadającego w znaki drogowe. Kierowca nissana primery jednak nie miał zamiaru się zatrzymać i pojechał dalej, wykonując dziwne manewry przy okazji uciekając. Pojechałem za nim, jednocześnie wzywając policję i informując na bieżąco gdzie się znajduje. Dodam, iż kierowca nie panował zbytnio nad samochodem, jechał przez pole, miedzę i zaliczył do tego jazdę pod prąd na ulicy Kusocińskiego, po czym skręcił w ul. Klonową. Na ulicy Klonowej wyprzedziłem nissana i zatrzymałem się przed nim uniemożliwiając mu dalszą jazdę wysiadłem z samochodu podbiegłem do niego i zabrałem kluczyki, po czym po chwili pojawił się patrol policji i zatrzymał pijanego kierowcę.
Mężczyzna nie posiadał przy sobie dokumentów pojazdu ani swojego prawa jazdy.
– Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 3 promile alkoholu. 23-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwieje, a jego auto na parking strzeżony – dodaje asp. Magdalena Szczepanowska.
Zgodnie z obowiązującym prawem za jazdę w stanie nietrzeźwości może mu grozić do 2 lat pozbawienia wolności, kara grzywny oraz utrata prawa jazdy.
2015-03-02 14:01:29
(fot. Policja Świdnik, nadesłane)
powinna być ustawowa nagroda wypłacana z kieszeni sprawcy np. 1000zł
Gratulacje poraz kolejny za mądrą postawe świadka. Nie bójmy sie donosic na pijakow za wczasu nim wsiada za kolko. Moze to uratowac czyjes zycie.
Jakby było tysiąc to 5 mam miesięcznie,zwolniłbym się z roboty i tylko tym bym się zajoł.
I znowu menel, z 3 przed przecinkiem, a nie „poniedziałkowicz” z dwójką po zerze i przecinku…
Rozmawiał przez telefon podczas jazdy?