Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Studium zezwalające na budowę bloków na Górkach Czechowskich nieważne. Tak orzekł Sąd Administracyjny

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie orzekł, po skardze złożonej przez Przemysława Czarnka, że naruszone zostały zasady uchwalania studium zagospodarowania przestrzennego terenu Górek Czechowskich. Radni PiS zaapelowali do prezydenta Lublina, aby nie zaskarżał wyroku.

W poniedziałek Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie orzekł, że studium zagospodarowania przestrzennego w części dotyczącej Górek Czechowskich w Lublinie jest nieważne. Dokument ten został uchwalony w lipcu i wywołał spore kontrowersje wśród części mieszkańców. Chodziło głównie o zgodę na częściową zabudowę terenu dawnego poligonu wojskowego. Wcześniejszy projekt przewidywał tam tylko i wyłącznie możliwość zabudowy handlowo – usługowej oraz sportowo-rekreacyjnej. Z kolei właściciel terenu, czyli spółka TBV, postanowiła 30 ha przeznaczyć pod zabudowę mieszkalno – usługową zaś pozostałe 75 ha przeznaczyć na park naturalistyczny i przekazać go miastu. Miasto zadecydowało, że zabudowane może zostać około 25 proc. terenu Górek Czechowskich, czyli o 5 ha mniej, niż chciał developer.

W obronie Górek Czechowskich od dawna walczą ekolodzy, przedstawiciele ruchów miejskich oraz część mieszkańców Lublina. Po uchwaleniu studium zagospodarowania przestrzennego został zaskarżony przez dwie osoby. Ówczesny wojewoda lubelski Przemysław Czarnek zarzucił miastu, że decyzja o przeznaczeniu tego terenu pod zabudowę nie była wyważona jeżeli chodzi o prywatny interes spółki TBV a osób, które walczą o pozostawienie poligonu w niezmienionej formie. Z kolei jedna z mieszkanek Lublina, Magdalena Wolanowska podniosła fakt, iż miasto uchwalając dokument, nie przedstawiło raportu z inwentaryzacji Górek Czechowskich, co miało mieć bardzo duże znaczenie dla tej sprawy.

O ile sąd odrzucił drugą ze skarg z powodów proceduralnych, to uznał, że pierwsza jest jak najbardziej zasadna. Tym samym zgodził się z argumentami mówiącymi o możliwym naruszeniu zasad tworzenia studium oraz, że dopuszczenie zabudowy na tym terenie spowoduje zniszczenie cennego przyrodniczo terenu. Jak orzekł sąd, uchylenie uchwały możliwe jest nie tylko w przypadku naruszenia przepisów prawa, lecz również wtedy, kiedy zostaną naruszone zasady jej uchwalania. W tym przypadku chodzi o to, że jedną z podstawowych zasad tworzenia studium, jest zapewnienie ochrony obszarom przyrodniczym. Tymczasem zatwierdzony przez radnych dokument narusza tą zasadę. Tym samym jakakolwiek zabudowa Górek Czechowskich nie powinna mieć miejsca.

Dzisiejsze orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie jest nieprawomocne. Miasto nie podjęło jeszcze decyzji, czy będzie się od niego odwoływać. Ma ona zapaść po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku. Jednocześnie urzędnicy przypominają, że nawet pomimo stwierdzenia nieważności studium, właściciel terenu w każdej chwili może zacząć zabudowę Górek Czechowskich, gdyż zezwala na to plan zagospodarowania terenu uchwalony w 2005 roku. Zgodnie z nim dozwolona jest budowa obiektów kubaturowych i obiektów kubaturowych wyłącznie związanych z obsługą funkcji podstawowej na terenie o łącznej powierzchni ok. 30 hektarów.

Radni PiS komentując orzeczenie sądu zaapelowali do prezydenta Krzysztofa Żuka, aby miasto nie zaskarżało wyroku. Jak wyjaśniali, zanim sprawą zajmie się i rozpatrzy ją sąd wyższej instancji, minie tyle czasu, że developer zdąży na spornym terenie postawić bloki. Wszystko dlatego, że do czasu rozstrzygnięcia odwołania, obowiązywać będzie studium zagospodarowania przestrzennego, którego uchwalenie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie uznał za nieważne. Z kolei Przemysław Czarnek komentując wyrok sadu przekazał, że potwierdza on jego wątpliwości prawne co do działań lubelskiej Rady Miasta w sprawie Górek Czechowskich. Podkreślił również, że jest to jego kolejne zwycięstwo sądowe z prezydentem Krzysztofem Żukiem.

(fot. Jacek Scherer)

27 komentarzy

  1. Dobrze się stało, że chociaż Sąd podjął właściwą decyzje w sprawie warunków zabudowy, myślę że teraz po sprawie Kowalczyka trochę się zmieni w UM – może to już czas na zmianę.

  2. dać pejsatym budować ….

Z kraju