Dzisiaj wieczorem ulicami Lublina przeszedł tradycyjny korowód studentów. Oznacza to początek Dni Kultury Studenckiej. Wcześniej żacy odebrali z rąk prezydenta Lublina klucze do miasta.
Dzisiaj imprezka za free nie licząc tego ile studenty muszą wydać, żeby się zbydlić. Następnie after party na Północnej, gdzie studencka brać zajmie większą część loży vipów, lecz ta część imprezy nie zawiera już różnej maści napojów z taką czy inną zawartością alkoholu, a jedynie wodę (dla przypomnienia w nieograniczonej ilośći, co może się okazać zbawienne) i nie jest darmowa, a wejściówka jedynie dla wybranych to koszt 299,98,- także let’s get this party started 😀
Poranna rosa
Nie oceniaj wszystkich swoją miarą:)
rysik
Po wczorajszych popisach to raczej tylko studencka miarą …. Odniosłem wrażenie że wczoraj studenci rozpoczęli proces odwracania ewolucji
konkretny
prestiż uczelni i bycia studentem zmalał drastycznie od kiedy rządzący zezwolili na funkcjonowanie prywatnych uczelni, nie wspomnę już o stypendiach „naukowych”, bo to już kpina jawna z Podatnika…
Ann
Boli cię stypendium naukowe bo ty nigdy nie miałeś nawet cienia szansy by je otrzymać? od podstawówki po liceum najlepsi uczniowie otrzymują nagrody za wyniki w nauce, dlaczego na uczelni miałoby być inaczej? Lepiej sobie przebimbać całe studia i prześlizgiwać się z roku na rok na ledwo zdobytych po niezliczonych poprawkach i warunkach trójach?
konkretny
Boli mnie co najwyżej, że musimy płacić na stypendia „naukowe” „studentom” z prywatnych uczelni, które są ściemą jedną wielką i każdy o tym wie. Funkcjonowanie prywaciaków dodatkowo powoduje zaniżanie poziomu na uczelniach Państwowych. Akurat miałem „zaszczyt” studiować zarówno w prywatnej szkole jak i Państwowej i dobrze wiem co się dzieje na jednych i drugich. Do Twojej wiadomości: na brak „naukowego” nie narzekałem, a wpisów w indeksie nie muszę się wstydzić, więc nie mierz innych swoją miarą, no chyba, że masz problem ze zrozumieniem tekstu pisanego, ale to już nie moje zmartwienie.
Apoloniusz Pierdółko, brat Kleofasa, też Pierdółki i mąż starej Pierdółkowej
Wstrzymajmy sie z oceną tej studenckiej kultury do zakończenia Dni Kultury Studenckiej, bo póki co gotów jestem przyznać rację Imć „rysik’owi”.
😆
racjonalny
Urzędnicy + samorządy studenckie, doprowadzili swoimi decyzjami, że autobusy ZTM miały kikudziesięcio minutowe opóźnienia a zdezorientowani kierowcy nie chcieli wypuszczać pasażerów poza przystankami (notabene na które nie mogli dojechać). Wściekli pasażerowie musieli używać awaryjnego otwierania drzwi aby wydostać się ze stojących autobusów!!! Może to już czas aby podjąć decyzję o likwidacji nikomu nie potrzebnego tzw. korowodu.
Cimcirymci Hu ha !
Panie „racjonalny” – nie można zabronić małpom się wyszaleć.
Z tego co mi wiadome, kierowcom przepisy zabraniają wypuszczać pasażerów między przystankami, a korzystający z wyjść awaryjnych łamali prawo, narażając sie na zrobienie sobie kuku, a kierowcom kłopotu.
Krusnik02
Ta laska która zaliczyła glebę z platformy z 1,0 promila we krwi pewnie Cię teraz popiera 🙂
Ddd..
Imprezy imprezami już „ciul” niech sobie będą. Niech się bydło wybawi raz na jakiś czas ale faktycznie całej tej celebracji korowodu mogli by zaprzestać. Całe miasto sparaliżowane bo banda pijaków i ćpunów chce zademonstrować jak to oni „uroczyście” rozpoczynają Dni (braku) Kultury Studenckiej. Z roku na rok coraz większa patologia tam się dzieje.
ps. tak – zapomniał wół jak cielęciem był. 🙂
AAA
Studenci przejęli władze nad Lublinem …. nie wróży to dobrze 🙂 🙂
d
Wydaje mi się, że Polskie społeczeństwo jest coraz bardziej otyłe. Same pulpety.
Aa.
dokładnie, coraz więcej jest otyłych ludzi. fuj.
wujek Kleofas
No to przez najbliższe kilka dni średnie IQ pensjonariuszy nowej izby wytrzeźwień wzrośnie do 90.
buli torba
Wieś bawi się i tańczy, banda klaunów,ćpunów i pijaków. Tak zapomniałem jak cielęciem byłem.
Ann
Dni KULTURY studenckiej? nie nazwałabym kulturą chlania, ćpania, rzygania, szczania w każdym możliwym miejscu. Na koncercie nie polecam stać w tłumie z uwagi na „tańczące” bydło nawalone lub naćpane (grunt, że mało kontaktujące). Nie zwracają oni uwagi na to że tratują osoby obok stojące, nie mogą ustać na nogach, wywalają się, ciągnąc za sobą osoby wokół. W rękach mają kubki z piwem lub szlugi więc bardzo łatwo zostać oblanym, lub przypalonym papierosem. Do tego wszędzie walające się całe lub rozbite butelki po procentach. W ciemności bardzo łatwo się o nie wywalić lub zostać wywalonym przez wspomniane wyżej bydło. Gorzej jak ktoś upadnie właśnie na takie rozbite butelki.
Nie nazwałabym też kulturą pchania się na chama pod samą scenę kiedy nie ma miejsca. Bez żadnego przepraszam torują sobie drogę łokciami. Jak ktoś chce być blisko sceny to niech sobie przyjdzie wcześniej.
bulbulator
Brzmi zachęcająco… 😉 🙂
grubyzenon
Co tam się wczoraj wyprawiało, że widziałem 5 pędzących karetek ul. Głęboką w stronę PL?
Dzisiaj imprezka za free nie licząc tego ile studenty muszą wydać, żeby się zbydlić. Następnie after party na Północnej, gdzie studencka brać zajmie większą część loży vipów, lecz ta część imprezy nie zawiera już różnej maści napojów z taką czy inną zawartością alkoholu, a jedynie wodę (dla przypomnienia w nieograniczonej ilośći, co może się okazać zbawienne) i nie jest darmowa, a wejściówka jedynie dla wybranych to koszt 299,98,- także let’s get this party started 😀
Nie oceniaj wszystkich swoją miarą:)
Po wczorajszych popisach to raczej tylko studencka miarą …. Odniosłem wrażenie że wczoraj studenci rozpoczęli proces odwracania ewolucji
prestiż uczelni i bycia studentem zmalał drastycznie od kiedy rządzący zezwolili na funkcjonowanie prywatnych uczelni, nie wspomnę już o stypendiach „naukowych”, bo to już kpina jawna z Podatnika…
Boli cię stypendium naukowe bo ty nigdy nie miałeś nawet cienia szansy by je otrzymać? od podstawówki po liceum najlepsi uczniowie otrzymują nagrody za wyniki w nauce, dlaczego na uczelni miałoby być inaczej? Lepiej sobie przebimbać całe studia i prześlizgiwać się z roku na rok na ledwo zdobytych po niezliczonych poprawkach i warunkach trójach?
Boli mnie co najwyżej, że musimy płacić na stypendia „naukowe” „studentom” z prywatnych uczelni, które są ściemą jedną wielką i każdy o tym wie. Funkcjonowanie prywaciaków dodatkowo powoduje zaniżanie poziomu na uczelniach Państwowych. Akurat miałem „zaszczyt” studiować zarówno w prywatnej szkole jak i Państwowej i dobrze wiem co się dzieje na jednych i drugich. Do Twojej wiadomości: na brak „naukowego” nie narzekałem, a wpisów w indeksie nie muszę się wstydzić, więc nie mierz innych swoją miarą, no chyba, że masz problem ze zrozumieniem tekstu pisanego, ale to już nie moje zmartwienie.
Wstrzymajmy sie z oceną tej studenckiej kultury do zakończenia Dni Kultury Studenckiej, bo póki co gotów jestem przyznać rację Imć „rysik’owi”.
😆
Urzędnicy + samorządy studenckie, doprowadzili swoimi decyzjami, że autobusy ZTM miały kikudziesięcio minutowe opóźnienia a zdezorientowani kierowcy nie chcieli wypuszczać pasażerów poza przystankami (notabene na które nie mogli dojechać). Wściekli pasażerowie musieli używać awaryjnego otwierania drzwi aby wydostać się ze stojących autobusów!!! Może to już czas aby podjąć decyzję o likwidacji nikomu nie potrzebnego tzw. korowodu.
Panie „racjonalny” – nie można zabronić małpom się wyszaleć.
Z tego co mi wiadome, kierowcom przepisy zabraniają wypuszczać pasażerów między przystankami, a korzystający z wyjść awaryjnych łamali prawo, narażając sie na zrobienie sobie kuku, a kierowcom kłopotu.
Ta laska która zaliczyła glebę z platformy z 1,0 promila we krwi pewnie Cię teraz popiera 🙂
Imprezy imprezami już „ciul” niech sobie będą. Niech się bydło wybawi raz na jakiś czas ale faktycznie całej tej celebracji korowodu mogli by zaprzestać. Całe miasto sparaliżowane bo banda pijaków i ćpunów chce zademonstrować jak to oni „uroczyście” rozpoczynają Dni (braku) Kultury Studenckiej. Z roku na rok coraz większa patologia tam się dzieje.
ps. tak – zapomniał wół jak cielęciem był. 🙂
Studenci przejęli władze nad Lublinem …. nie wróży to dobrze 🙂 🙂
Wydaje mi się, że Polskie społeczeństwo jest coraz bardziej otyłe. Same pulpety.
dokładnie, coraz więcej jest otyłych ludzi. fuj.
No to przez najbliższe kilka dni średnie IQ pensjonariuszy nowej izby wytrzeźwień wzrośnie do 90.
Wieś bawi się i tańczy, banda klaunów,ćpunów i pijaków. Tak zapomniałem jak cielęciem byłem.
Dni KULTURY studenckiej? nie nazwałabym kulturą chlania, ćpania, rzygania, szczania w każdym możliwym miejscu. Na koncercie nie polecam stać w tłumie z uwagi na „tańczące” bydło nawalone lub naćpane (grunt, że mało kontaktujące). Nie zwracają oni uwagi na to że tratują osoby obok stojące, nie mogą ustać na nogach, wywalają się, ciągnąc za sobą osoby wokół. W rękach mają kubki z piwem lub szlugi więc bardzo łatwo zostać oblanym, lub przypalonym papierosem. Do tego wszędzie walające się całe lub rozbite butelki po procentach. W ciemności bardzo łatwo się o nie wywalić lub zostać wywalonym przez wspomniane wyżej bydło. Gorzej jak ktoś upadnie właśnie na takie rozbite butelki.
Nie nazwałabym też kulturą pchania się na chama pod samą scenę kiedy nie ma miejsca. Bez żadnego przepraszam torują sobie drogę łokciami. Jak ktoś chce być blisko sceny to niech sobie przyjdzie wcześniej.
Brzmi zachęcająco… 😉 🙂
Co tam się wczoraj wyprawiało, że widziałem 5 pędzących karetek ul. Głęboką w stronę PL?