Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Strażnicy rybaccy przygotowali zasadzkę na kłusownika. Wpadł obywatel Ukrainy (zdjęcia)

Funkcjonariusze Państwowej Straży Rybackiej Patrolując teren tzw. lubelskiego zagłębia kłusowniczego znaleźli na rzece butelki z zamocowanym do nich sznurkiem zakończonym haczykiem. Przygotowali zasadzkę, w którą wpadł obywatel Ukrainy. Mężczyźnie grozi teraz do 2 lat pozbawienia wolności.

W środę funkcjonariusze Państwowej Straży Rybackiej w Lublinie patrolując teren gminy Wilków, której okolice nazywane są często zagłębiem kłusowniczym, po raz kolejny natknęli się na nielegalny połów ryb. Tym razem ujawnili zastawione na rzece Chodelka urządzenia połowowe typu „sznury”. Były to plastikowe butelki z zamocowanymi sznurkami, na których końcach znajdowały się haczyki. Postanowili przygotować zasadzkę na kłusownika.

Po dłuższej obserwacji dostrzegli mężczyznę, który podszedł na brzeg rzeki, po czym wyjmując po kolei urządzenia z wody sprawdzał rezultat połowu. Następnie oddalił się w kierunku jednej z pobliskich posesji. Strażnicy wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim udali się do miejsca zamieszkania kłusownika.

Okazał się nim obywatel Ukrainy. W trakcie przeszukania posesji zabezpieczone zostały materiały, których mężczyzna użył do wykonania swoich pułapek. Zatrzymany trafił do komendy w Opolu Lubelskim, gdzie został mu przedstawiony zarzut kłusownictwa. Grozi mu teraz do 2 lat pozbawienia wolności.

Strażnicy rybaccy przygotowali zasadzkę na kłusownika. Wpadł obywatel Ukrainy (zdjęcia)

Strażnicy rybaccy przygotowali zasadzkę na kłusownika. Wpadł obywatel Ukrainy (zdjęcia)

Strażnicy rybaccy przygotowali zasadzkę na kłusownika. Wpadł obywatel Ukrainy (zdjęcia)

Strażnicy rybaccy przygotowali zasadzkę na kłusownika. Wpadł obywatel Ukrainy (zdjęcia)

Strażnicy rybaccy przygotowali zasadzkę na kłusownika. Wpadł obywatel Ukrainy (zdjęcia)

Strażnicy rybaccy przygotowali zasadzkę na kłusownika. Wpadł obywatel Ukrainy (zdjęcia)

(fot. PSR, Policja Opole Lubelskie)

6 komentarzy

  1. tam coś w ogóle pływa w tej rzece , czy on żaby kulawe chciał złapać ?

  2. A kiedy Polacy przestaną wyjadać w Londynie łabędzie z parku?

  3. Coś trzeba jeść. Na Ukrainę nie wpuszczają to trzeba się ratować.

  4. A co ma jeść chłopina skoro przez koronawirusa pracę stracił.

  5. niech pojadą do Jeziorzan (gm. Kock), tam to dopiero jest zagłębie… i dobrze o tym wiedzą Milicjanci, tylko że…
    a pieprzenie, że: to że wiedzą to nie znaczy że mogą wejść na posesję jest z du*y – mogą tylko nie chcą

  6. Nic nie ma ryby sie utopiły tylko z PZW biorą duże sumy mają szczęście w wędkarstwie. Trzeba zarybiać akweny większą ilością ryb a nie paroma rybkami straszne. Ludziska płaca tyle za karty pozwolenia i jakieś głupie porozumienia gdzie łapać.

Z kraju