Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Strażnicy miejscy zajrzą z drona do kominów w Lublinie

Miasto poinformowało, że od lutego 2020 r. straż miejska będzie „zaglądała” do kominów z drona. Podczas kontroli będzie można ustalić skład tego, co wydobywa się z lubelskich kominów.

Od lutego 2020 r. Miasto Lublin uruchomi profesjonalną stację meteorologiczną do monitorowania stanu pogody oraz jakości powietrza. Dane wyświetlane będą na interaktywnej tablicy zewnętrznej zawieszonej na budynku Centrum Zarządzania Kryzysowego przy ul. Lipowej 27.

Co więcej dane te będą także dostępne na stronie lublin.eu. Wskaźniki dotyczące pyłów zawieszonych system pobierze z certyfikowanych czujników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie.

Strażnicy miejscy skorzystają natomiast z bezzałogowego statku powietrznego z precyzyjną kamerą, do której Miasto w trakcie roku dokupi specjalistyczny mobilny system pomiarowy gazowych i pyłowych zanieczyszczeń powietrza. System umożliwi prowadzenie kontroli jakości spalania paliw w piecach. Sprawny sposób kontroli pozwoli też na częstsze ich prowadzenie. Strażnicy miejscy w 2019 roku wykonali 1200 kontroli pod kątem spalania niedozwolonych substancji.

Miasto przypomina również, że do tej pory wydało 3 miliony złotych na wymianę pieców i kotłów w lubelskich mieszkaniach i domach. W efekcie zlikwidowano ponad 500 „kopciuchów”. Co więcej, zlikwidowano również wszystkie kotłownie w miejskich szkołach oraz przeprowadzono termomodernizację ok. 70 obiektów w tym szkół, przedszkoli, domów pomocy społecznej, specjalnych ośrodków wychowawczych.

Należy także zaznaczyć, że spółka LPEC realizuje trzy projekty inwestycyjne, których celem jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, zaś MPWiK planuje wkrótce uruchomić farmę fotowoltaiczną, wykorzystuje też biogaz powstający w procesie oczyszczania ścieków do produkcji prądu bez użycia paliw kopalnych.

(fot. UM Lublin)

38 komentarzy

  1. Szkoda ich fatygi ,w kopciucha spalając nawet legalne i najdrozsze paliwo ,kopcenia nie uniknie .Przy rozpalaniu kopcenie na fuul ,a pózniej przy dokladaniu ,a raczej zasypywaniu żaru wiadrem wegla .Ustawę antysmogową trzeba było uchwalić a nie teraz „latać dronami nad kominami ” Bez ustawy możecie sobie latać dziesiątki lat i nic się nie zmieni .No chyba ze wczesniej przezdzewieją ostatnie kopciuchy to problem się sam rozwiaze

  2. Nawet jak nikt kopciucha nie wyprodukuje to przecież trochę grubszej blachy i robisz sobie sam. Nawet że starych felg robią piece. Problem w tym że ludzie pala śmieci. Drewno czy węgiel to naturalne zasoby. Najgorzej jak ładują płyty mdf i meblowe wtedy śmierdzi okrutnie i unosi się siwo czarny dym.

  3. Hahahahah!!! nie trzeba drona – wystarczy po zmierzchu przejść sie Kunickiego i Nowym Światem….

  4. A ja dodam tylko tyle ze niech zuk z kumplami od deweloperki.zabuduje w lublinie co sie tylko da blokami a potem szuka winnych wsrod mieszkancow Bo jest smog .Wiec ja sie pytam gdzie sa kortytarze powietrzne ktore by ten smog wygonily.poza miasto? Najlepiej zabudowa Gorki I wiele innych miejsc niech sie Lublin wydusi w hole,,,,Bo ma wlodarzy lapciuchow I bezmuzgow.a straz tym dronem.to sobie moze wrony ganiac Bo latac nad prywatnymi.posesjami prawa nie ma zadnego to jest ewidentne naruszenie miru.domowego a Na to sa juz paragrafy

  5. Ciekawe co na to prawnicy?Niedawno komuś gdzieś zaginął dron.Właściciel to zgłosił i został ukarany,bo jakieś tam „przepisy”od odległości od budynków czy coś.Tak tylko pytam na wszelkie „W”,ale pewnie niedługo jakiś podatek od deszczu i wtedy wszyscy zapłacą za dach nad głową.

  6. To na kunickiego z tym dronem zapraszam

  7. Mieszkaniec Niedzwicy

    Nigdy nie wiadomo czy to dron SM czy terrorystow. Wiec jak nadleci nad moj komin to na pewno strace go wiatrówką.

  8. zapraszam straż miejska na ponigwode okolice ulicy jarzebinowej. Tylko tak po 18.

  9. Na Kunickiego wieczorem. Tam to już trzeba włączać światła przeciwmgielne bo nic nie widać.

  10. Co by było gdybym sobie postanowił postrzelać z wiatrówki do takiego szpiega co się wdarł nad moją posesję?
    Nie traktując oczywiście jako kłusownictwo bo zupy z tego bym przecież nie robił…

Z kraju