Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

„Strażacy potrzebowali około pół godziny na dojazd do miejsca pożaru”. Ta informacja jest nieprawdziwa

Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie odniósł się do medialnych doniesień na jednym z portali informacyjnych, gdzie padły zarzuty, że strażacy potrzebowali około pół godziny na dojazd do miejsca pożaru. Sprawa dotyczy akcji gaśniczej z 8 grudnia 2019 roku w Hrubieszowie.

W ostatni dzień 2019 roku Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie wydał oświadczenie w sprawie nieprawdziwych informacji, które pojawiły się po akcji gaśniczej pożaru restauracji w Hrubieszowie w dniu 8 grudnia.

Zamieścił je jeden z lokalnych portali informując, że strażacy Państwowej Straży Pożarnej potrzebowali na dojazd do miejsca pożaru około pół godziny. Na miejscu z ogniem walczyło kilkudziesięciu strażaków z PSP oraz okolicznych OSP, a akcja gaśnicza trwała ponad 5 godzin.

W wydanym oświadczeniu czytamy, że nieprawdziwa jest informacja, że zawodowi strażacy potrzebowali „około pół godziny” na dojazd do miejsca pożaru.

– Z działań gaśniczych na polecenie komendanta powiatowego sporządzono „Analizę zdarzenia”, w której na podstawie nagrań, stenogramów i rejestratorów ustalono, że dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Hrubieszów na miejsce zdarzenia przybyły już po 2 minutach od przyjęcia zgłoszenia i 13 minut od pierwszej próby kontaktu. Zastępy te przystąpiły niezwłocznie do działań ratowniczo-gaśniczych. Nieprawdą jest, że na miejsce zdarzenia jako pierwsze przybyły jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. Dwa zastępy hrubieszowskiej PSP pojawiły się o godz. 03.12. Tymczasem pierwsze jednostki OSP na miejsce pożaru przybyły dopiero po godzinie 03.30 – relacjonuje st.kpt. Piotr Sendecki oficer prasowy KP PSP w Hrubieszowie.

W trakcie analizy zdarzenia oraz postępowania wyjaśniającego nie stwierdzono nieprawidłowości przy dojeździe i prowadzeniu działań gaśniczych.

– Uchybienia miały miejsce wyłącznie przy przyjmowaniu zgłoszenia (zwłoka ok. 11 minut). W celu wyjaśnienia tych nieprawidłowości zabezpieczono materiały i skierowano sprawę do komisji dyscyplinarnej przy Komendancie Wojewódzkim PSP w Lublinie, która określi ewentualną winę i karę dla dyżurnego operacyjnego. Podkreślenia wymaga, że w zakresie organizacyjnym nie stwierdzono żadnych uchybień po stronie jednostki – wyjaśnia st.kpt. Piotr Sendecki.

11 zastępów straży pożarnej gasiło pożar restauracji w Hrubieszowie (zdjęcia)

(fot. OSP Werbkowice)

8 komentarzy

  1. Coś te dwie minuty wydają mi się mocno naciągane.

  2. Straż jest blisko restauracji, która się paliła. Nie pierwszy raz zresztą.

  3. Czyli nie pół godziny, a „tylko” 15 minut od „pierwszej próby kontaktu”. A dlaczego ten dyżurny nie był zbyt kontaktowy? Coś mu zaszkodziło?

  4. Styrta się pali …

  5. Bo na 112 siedzi taka bezmuzgowa inteligencja że szok,ja jak prosiłem o interwencję policji bo jest kolizja to ta durn……baba co tam siedzi pyta mnie o numer domu.Trzy razy jej powtarzałem numer drogi i kilometr ,a ona swoje numer domu a potem odłożyłam słuchawkę.Po 15min dzwonienia odebrała bardziej bystra i przyjęła zgłoszenie. Moja rada jak masz wypadek dzwon po księdza szybciej się dogadać jak z tymi 112.

    • Pewnie ma do wypełnienia rubryczkę „numer posesji” i bez tego ani rusz. Zwłaszcza gdy jest „bezmuzgowa”.

Z kraju