Stracił panowanie nad hulajnogą, z obrażeniami głowy trafił do szpitala. To kolejny taki przypadek (zdjęcia)
14:14 23-08-2020
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę na ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie. Jadący chodnikiem na elektrycznej hulajnodze mężczyzna w pewnym momencie się przewrócił doznając obrażeń głowy. Pierwszej pomocy udzielił mu przejeżdżający obok taksówkarz.
Opatrzył poszkodowanego, a następnie zajęli się nim ratownicy medyczni. Mężczyzna trafił do szpitala. Na miejscu interweniowali również policjanci, jednak zgodnie z przepisami, osoba na hulajnodze traktowana jest jako pieszy. Także w tym przypadku nie ma mowy o zdarzeniu w ruchu drogowym.
Jak nam wyjaśniano, tego typu przypadków w ostatnim czasie na terenie Lublina jest sporo. Najczęściej kończą się one niegroźnymi potłuczeniami lub drobnymi ranami, jednak były sytuacje, że poszkodowani doznawali poważniejszych obrażeń ciała.
(fot. lublin112.pl)
Zna może ktoś tego przystojniaka ?
Znam.
Mokro było, to główna przyczyna. A i ciemno.
Ja znam
Jeśli osoba poruszająca się na hulajnodze traktowana jest jako pieszy to ja się pytam czy zgodnie z przepisami pieszy może poruszać się po ulicy razem z samochodami.
Trzeba umieć, żeby jeździć. Kierowcy muszą przechodzić kurs i egzamin, żeby legalnie jeździć samochodem po ulicy, a mimo to wielu nie ma pojęcia ani o technice jazdy, ani o przepisach. Rozerzyści maja rower i jadą. Podobnie hulajnogowicze – aplikacja, kilka złotych i juz królowie chodników. Ani żadnego dzwięku ostrzegawczego, ani stosownej predkosci, a na konie jeszcze rzuca hulajnoge na srodku chodnika i idą dalej. A tutroche deszczu i juz kraksa… A wyobraznia gdzie zostala?