Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: Staranował sygnalizację świetlną, ciągnął elementy kilkaset metrów, porzucił pojazd i uciekł

Policjanci ustalają, kto kierował mitsubishi, które dzisiaj wieczorem staranowało sygnalizację świetlną na Drodze Męczenników Majdanka. Pojazd odnaleziono kilkaset metrów dalej.

23 komentarze

  1. kierowca uciekł bo na pewno był w szoku… 😛

  2. Nie w szoku tylko byl raczej pijany ! Stojac na swiatlach do skretu w Krancowa podjechal do mnie z duza predkoscia i w ostatniej chwili zahamowal. Jak zapalilo sie zielone swiatlo zdazylam skrecic a on pedal gazu chyba na maksa wcisnal i probujac skrecic walnal w slup.

  3. jak to lubelski prawnik to sąd uniewinni

  4. Zdarzenie miało miejsce po 18, a kierowca o mało co nie wjechał w kobietę z wózkiem która szła przez przejście.

    • Apoloniusz Pierdółko, brat Kleofasa, też Pierdółki i mąż starej Pierdółkowej

      Tak do Twojej „po 18- tej”, a przed 19- tą – kiedyś w sądzie świadek zapytany:” o której godzinie miało miejsce to zdarzenie”, odpowiedział sepleniąc: „Około sjudmej prse sondu”.
      – Ale niech świadek sprecyzuje za 20 siódma, 20 po siódmej…- dociekał sąd.
      Na co świadek z wielką powagą: „Prse sondu, zarówno za 20 sjódma, jak i 20 po sjódmej to jest około sjódmej” i po pół roku od zdarzenia ja nie pamiętam, ale gdybym wjedzjał, że tak dokładnie trzeba, to ja bym se zapisał.
      Ale nie wiedzjałem”.

  5. Społeczniacy poczuliście się lepiej??? 😀 Co za „narud” 🙂

    • Ciekawe czy będziesz taki cwany jak sam będziesz potrzebował/korzystał z pomocy tych „społeczniaków”… Podobnie jak ci, którzy głoszą te śmieszne hasełka w stylu JP100%. Do czasu,aż im ktoś coś podpierdzieli, albo da w mordę, to wtedy są pierwsi na psach… Cioty drętwe…

  6. na bank wybiegł mu kot…

  7. Został zatrzymany jeszcze wczoraj. Miał prawie promil %%

  8. Wytrzeźwieje to się zgłosi. Jak zwykle. Trzeba było od razu ściągnąć psa tropiącego i dziad już siedziałby na dołku.

  9. Pani Ewo, w tym czasie nie działała sygnalizacja świetlna,więc proszę bajek nie pisać, potwierdzam zdarzenie miało miejsce po 18, rzeczywiście kobieta szła z wózkiem i była już na wysepce, dobrze że nie szła w kierunku Majdanka tylko na wprost bo o włos sygnalizator nie uderzył w nich, kobieta zdążyła się cofnąć o krok, kierowca był ok 35-40 lat i miał na tylnym siedzeniu dziecko, uderzył z impetem w sygnalizator, szybko cofnął i energicznie odjechał do przodu ciągnąc pod autem żółty słupek, aż dziwne że poduszki nie wystrzeliły, i chłodnica nie poszła, jednak mitsubishi to dobre auta . Dodam, że w tym czasie świeciło mocno słońce, mogło go oślepić.

    • Sto dwunasty niedorzecznik prasowy

      Taaa!!! To właśnie słońce spowodowało, że doznał szoku i dał w długą!!!
      Taki jest to wredne słonce i… jak tu żyć pani Premier?!

    • Tak. Zapewne słońce tez sprawilo ze nie poczul uderzenia ani faktu, ze ciagnie pod samochodem kawal zelastwa. Co jeszcze Pan wymysli by usprawiedliwić wariata ?

      • Słońce również spowodowało fermentację alkoholową treści żołądkowej w postaci cukru kryształu, no bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że kierowca był napruty?

    • Panie Piotrze , a może dziecku chciało się siku ?. Kochany i bardzo odpowiedzialny tatuś nie zważając na nic , pędził z nim do kibla by nie zaszczał mu tapicerki . Ech , obrońcy sinych ryjów – łączcie się . Proponuję zebranie w jakiejś mordowni .

    • Mitsubishi to „solidne” auta (zwłaszcza te z holenderskiej partaczowni firmy), bardzo je rdza lubi do tego.
      A ten Colt to pojedzie po drobnej przygodzie chyba tylko na złom… spójrz na zdjęcie płynu pod samochodem – to pewnie resztka płynu chłodniczego… to co rozchlapane zostało zaś po progach i dolnych rantach drzwi to chyba olej silnikowy 🙂
      Tak więc taki ten Mitsubishi „solidny”, że nie tylko rozpierniczył chłodnicę, ale też i miskę olejową… jak przejechał kilkaset metrów zupełnie bez ciśnienia oleju, to ten Colt co najwyżej za dawcę części porobi.

  10. ja tylko wpisałem, że było mocne słońce, jechałem tamtędy i naprawdę słońce bardzo przeszkadzało, nie wiem czy był pijany i go wcale nie bronię, a wy od razu hurra z żałosnymi komentarzami

    • Panie Piotrze . To nie słońce było winne , tylko choroba syna bolka – pomroczność jasna .

    • Sto dwunasty niedorzecznik prasowy

      To po „cha” piszesz o czymś co w ty przypadku jest z założenia bzdurą!
      Był naprany jak bąk, a Ty tu ze słońcem…

Z kraju