Śmiertelne zatrucie tlenkiem węgla. Nie żyje 68-latek (zdjęcia)
09:58 19-04-2019
Wczoraj w godzinach przedpołudniowych pracownik GOPS w Ułężu powiadomił o zasłabnięciu samotnie zamieszkującego 68-latka we własnym domu.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego i policja, zadysponowano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, jednak mimo udzielonej pomocy medycznej zmarł.
Mieszkanie 68-latka ogrzewane było tzw. kozą. Po sprawdzeniu przez funkcjonariuszy straży pożarnej okazało się, że w domu stężenie tlenku węgla wynosiło 47 ppm. Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
(fot. lublin112.pl – ilustracyjne, OSP Ułęż)
Dla czego tak się dzieje, że w pomieszczeniu rośnie stężenie dwutlenku węgla ? Czy w tzw. domku letniskowym jak nie mam wentylacji a ogrzewam „kozą” może dojść do podwyższenia poziomu dwutlenku węgla ? Dodam, że zawsze palę przy uchylonym oknie a na noc wygaszam i wynoszę popiół.
W chwili pomiaru zupełnie niegroźnie… ale to ile było wcześniej pozostanie tajemnicą…
Nie dwutlenku a tlenku czyli CO
Zapytaj wujka Googla…dużo Ci wyjaśni