Wczoraj po południu na policję zgłosił się 26-latek z informacją, że brał udział w tragicznym wypadku w Leszkowicach. Dzisiaj będą wykonywane z mężczyzną czynności procesowe.
Wersja będzie taka. Byłem zupełnie trzeźwy, Panie Władzo, i jechałem grubo poniżej obowiązującego tam ograniczenia, pomimo że na prostym odcinku kusiło. Ale ja zawsze jeżdżę powolutku. Wtem, z bocznej drogi wyjechał mi pod koła nieoświetlony rowerzysta. Zahamowałem, ale lekko go musnąłem i poleciał do rowu. Spanikowałem i oddaliłem się z miejsca wypadku. Zgłosiłem się nie dlatego, że policja zaczęła kontrolować okoliczne samochody, ale było to coś, co należało zrobić. Jeszcze raz podkreślam, w momencie wypadku byłem trzeźwy i uciekłem, bo spanikowałem.
Qwa
W tym przypadku niewiele zmienia czy był trzeźwy czy nie. Zwiał z miejsca zdarzenia a przepisy są takie że za ucieczkę jest taka sama sankcja karna jak za spowodowanie wypadku po kielichu.
Brawo Ja
Chyba ze ma powiązania z pisisem to przycichnie i po kościach się rozejdzie.
Kolo
Właśnie. Mniejsza o to, czy byl trzezwy czy pijany. Najgorsze jest to, ze nawet nie zadzwonił na pogotowie. Jeśli do potrącenia doszło w nocy, to zostawił rowerzystę na pewną śmierć, bo przecież o tej porze nie można go było zauważyć. Okropne. 🙁
xyz
Dół z wapnem!!!
Ciekawy
Jak można zostawić kogoś rannego w rowie na pewną śmierć?
To jest straszne!
hmm
Powie że myślał ,że potrącił sarnę i alkoholu to się nawet nie tyla
gelo
Pomijając fakt że zwiał to jak on jechał walnął to czołowo czy w tył bo uderzenie było po stronie osi jezdni ?
MM
Właśnie. Uderzenie jest po lewej stronie samochodu. Jakby jechali w tym samym kierunku to powinno być po prawej.
Jurny Stefan
Zresztą tylne koło w rowerze, a właściwie w tym, co z niego zostało, jest całe, więc to nie było zwykłe najechanie.
Ełgieniusz Łoniegiń
„Kierujący nieustalonym pojazdem”…kupe szkieł zostawił na miejscu że o bocznym kierunkowskazie nie wspomne.
LLB
Pewnie minął szok alkoholowy i zgłosił się na psiarnię.Do.*** „z grubej rury”
dziwne uszkodzenia ....
Coś mi tu nie” gra „….widac ewidentnie na foto ze nie bylo to typowe najechanie na tył kogoś kto jechał prawidlowo jednosladem ,czyli po skraju prawej strony jezdni …uszkodzenia auta z lewej strony a powinno byc z prawej …no chyba auto jechalo lewym pasem ,a rower z napzreciwka…albo rowerem skrecał w lewo i był juz przy osi jezdni …w sumie to i tak malo istotne bo jakby nie bylo to skutek smiertelny i ucieczka z miejsca wypadku …takze maxymalnie obciązające okolicznosci i ządnych okolicznosci” łagodzacych „
Wytrzeźwiał czy zamiennik…?
Wersja będzie taka. Byłem zupełnie trzeźwy, Panie Władzo, i jechałem grubo poniżej obowiązującego tam ograniczenia, pomimo że na prostym odcinku kusiło. Ale ja zawsze jeżdżę powolutku. Wtem, z bocznej drogi wyjechał mi pod koła nieoświetlony rowerzysta. Zahamowałem, ale lekko go musnąłem i poleciał do rowu. Spanikowałem i oddaliłem się z miejsca wypadku. Zgłosiłem się nie dlatego, że policja zaczęła kontrolować okoliczne samochody, ale było to coś, co należało zrobić. Jeszcze raz podkreślam, w momencie wypadku byłem trzeźwy i uciekłem, bo spanikowałem.
W tym przypadku niewiele zmienia czy był trzeźwy czy nie. Zwiał z miejsca zdarzenia a przepisy są takie że za ucieczkę jest taka sama sankcja karna jak za spowodowanie wypadku po kielichu.
Chyba ze ma powiązania z pisisem to przycichnie i po kościach się rozejdzie.
Właśnie. Mniejsza o to, czy byl trzezwy czy pijany. Najgorsze jest to, ze nawet nie zadzwonił na pogotowie. Jeśli do potrącenia doszło w nocy, to zostawił rowerzystę na pewną śmierć, bo przecież o tej porze nie można go było zauważyć. Okropne. 🙁
Dół z wapnem!!!
Jak można zostawić kogoś rannego w rowie na pewną śmierć?
To jest straszne!
Powie że myślał ,że potrącił sarnę i alkoholu to się nawet nie tyla
Pomijając fakt że zwiał to jak on jechał walnął to czołowo czy w tył bo uderzenie było po stronie osi jezdni ?
Właśnie. Uderzenie jest po lewej stronie samochodu. Jakby jechali w tym samym kierunku to powinno być po prawej.
Zresztą tylne koło w rowerze, a właściwie w tym, co z niego zostało, jest całe, więc to nie było zwykłe najechanie.
„Kierujący nieustalonym pojazdem”…kupe szkieł zostawił na miejscu że o bocznym kierunkowskazie nie wspomne.
Pewnie minął szok alkoholowy i zgłosił się na psiarnię.Do.*** „z grubej rury”
Coś mi tu nie” gra „….widac ewidentnie na foto ze nie bylo to typowe najechanie na tył kogoś kto jechał prawidlowo jednosladem ,czyli po skraju prawej strony jezdni …uszkodzenia auta z lewej strony a powinno byc z prawej …no chyba auto jechalo lewym pasem ,a rower z napzreciwka…albo rowerem skrecał w lewo i był juz przy osi jezdni …w sumie to i tak malo istotne bo jakby nie bylo to skutek smiertelny i ucieczka z miejsca wypadku …takze maxymalnie obciązające okolicznosci i ządnych okolicznosci” łagodzacych „