Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Słodycze z „Pszczółki” dla ratowników medycznych (zdjęcia)

Ratownicy medyczni z Lublina otrzymali od Fabryka Cukierków „Pszczółka” słodkie prezenty. W ten sposób firma chce podziękować za zaangażowanie ratowników w niesieniu pomocy osobom potrzebującym.

Paczki ze słodyczami przekazała Fabryka Cukierków „Pszczółka” pracownikom Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie. Słodycze trafiły do stacji przy ul. Spadochroniarzy.

– Chcemy w ten symboliczny sposób podziękować i wyrazić nasze wsparcie dla pracowników służby zdrowia. W tych trudnych czasach jesteśmy pod wielkim wrażeniem ich olbrzymiego zaangażowania w niesieniu pomocy pacjentom i osobom potrzebującym. Mamy nadzieję, że trochę słodyczy doda im, tak potrzebnej dzisiaj, energii w działaniu – powiedział Paweł Budynek, p.o. prezesa Fabryki Cukierków „Pszczółka” w Lublinie.

Słodycze z „Pszczółki” dla ratowników medycznych (zdjęcia)

(fot. nadesłane)

5 komentarzy

  1. W głowach im się poprzewracało.
    Lekarze wykonują swoją pracę ,tak jak strażacy ,policjanci itd. Każdy zawód ma jakieś ryzyko.
    Proponuję zebrać ekipę sprzątającą i sprzątać im mieszkania bo przecież czasu nie mają bo nad łóżkiem chorego stoją
    Widziałem na izbach przyjęć jak ludzie po osiem godzin czekali na pomoc ,a Ci kawkę sobie popijali w ciepłych gabinetach.?

  2. To idź za nich siedź w szpitalu jeśli uwazasz że tam im tak dobrze i na wszystko mają czas. Zarobisz i jeszcze się kawy opijesz jak Bąk

  3. Dbający o swoje bezpieczeństwo

    Głąbie, teraz jest zupełnie inna sytuacja. Idz stań za nich!!!

  4. a Polmos i Browary też coś dadzą od siebie ???

  5. A jak żeście sobie sami pokradli – wy, pracownicy, płyny do dezynfekcji rąk z łazienek, po czym dolaliście tam wody, to nie wiedziałeś ktosiuz z wewnatrz, zeby powiedziec , co i komu trzeba? Bo nikt nie przewidzial, ze moze byc potem problem z zamowieniem, nie, i nawet dla zakladu pracy nie starczy, co? Swinie jestescir, ci co to czytacie, a sami pod siebie s*acie w ten sposob. Chorych macie pracownikow, maseczki i rekawice, to nie bylby problem, gdyby nie to, ze polowa z was to nawet rak nie myje po toalecie, a jak sie jednej czy drugiej osobie zwrocilo uwage, to jeszcze wielkie oburzenie… Niemniej jednak wspolczuje pracy bez zabezpieczen, trzeba sie postawic, bo inaczej bedziecie sami sie zarazac…

Z kraju