Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Śledztwo trwało siedem lat, kilka miesięcy pisano akt oskarżenia. 33 osoby niebawem staną przed sądem

Prokuratura zajmowała się tą sprawą przez blisko siedem lat, w tym czasie przeszukano 1472 miejsca, jak też przesłuchano 1358 świadków. Akta liczą 591 tomów do tego dochodzą 202 tomy załączników. Sam akt oskarżenia ma aż 3102 strony.

W środę Prokuratura Okręgowa w Lublinie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko członkom grup przestępczych zajmujących się fałszowaniem faktur i praniem brudnych pieniędzy. Śledztwo prowadzone było przez blisko 7 lat, śledczy doprowadzili do postawienia przed sądem 33 osób w wieku od 28 do 84 lat. Przedstawili im łącznie 207 zarzutów. Wśród nich są też osoby pełniące funkcje kierownicze w przestępczym procederze. Podczas postępowania przeprowadzono przeszukania w 1472 miejscach, jak też przesłuchano łącznie 1358 świadków. Akta śledztwa liczą 591 tomów do tego dochodzą 202 tomy załączników. Sam akt oskarżenia liczy łącznie aż 3102 strony, a jego napisanie zajęło prokuratorowi kilka miesięcy.

Wszystko zaczęło się od wykrycia nieprawidłowości podatkowych u przedsiębiorców z terenu powiatu łukowskiego. To z kolei pozwoliło na dotarcie do źródeł procederu oraz na ujawnienie jego masowej skali. Przestępcy działali na terenie całego kraju w okresie od grudnia 2008 roku do marca 2015 roku, zaś z popełniania przestępstw uczynili sobie stałe źródło dochodu. W międzyczasie ustalono, że działają dwie grupy, pierwszą kierowali Arkadiusz K. Jarosław Z., Jan N. i Eugeniusz R., zaś w jej skład wchodziło 27 osób. Druga grupa była mniejsza, gdyż liczyła 6 osób, zarządzał nimi Wojciech Ś.

Jak ustalili śledczy, przestępcy założyli 13 firm „krzaków” w formie jednoosobowych działalności gospodarczych oraz spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, które służyły do generowania „pustych” faktur VAT na olej napędowy, artykuły motoryzacyjne, materiały budowlane, pojazdy, usługi transportowe oraz budowlane, jak też inny asortyment. Przykładowo ceny „pustych” faktur VAT wahały się w przedziale od kilkunastu do kilkudziesięciu groszy za 1 litr paliwa widniejącego na takim poświadczającym nieprawdę dokumencie. W sumie wystawionych zostało 16 864 fałszywych dokumentów sprzedaży, gdzie wartość brutto rzekomo zbytych towarów wyniosła aż 419 217 173,37 zł, zaś podatek VAT 77 525 674,93 zł. Tego typu faktury nabywali przedsiębiorcy z całego kraju, głównie z branży transportowej. Fikcyjne dokumenty służyły im do wykazywania rzekomych kosztów, w tym samym pomniejszania zobowiązań podatkowych.

Większa z grup przestępczych zajmowała się też handlem paliwem, które sprowadzano z pominięciem przepisów celnych m.in. z terenu Federacji Rosyjskiej. W tym przypadku klientami byli głównie rolnicy. Uzyskane z przestępstw pieniądze były następnie legalizowane za pomocą pozornych transferów bankowych. Prokuratura ustaliła, że tylko członkowie grupy z powiatu łukowskiego działając pod kierownictwem Eugeniusza R. narazili na uszczuplenie podatek VAT w kwocie 10 425 011,34 zł.

Wobec wszystkich z 33 oskarżonych sądy zastosowały środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Prokuratura zajęła im tytułem zabezpieczenia majątkowego mienie o łącznej wartości blisko 15 mln zł, poprzez ustanowienie hipotek przymusowych na nieruchomościach, zakazów zbywania i obciążania nieruchomości, zajęcia udziałów w spółkach prawa handlowego, zajęcia pojazdów, lokat bankowych oraz gotówki. Jak wskazuje Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie, w toku śledztwa część członków obu grup przestępczych zdecydowała się na współpracę z organami ścigania, co znacząco przyczyniło się do wyjaśnienia szeregu istotnych okoliczności sprawy. Oskarżonym grozi do 15 lat pozbawienia wolności.

(fot. archiwum)

11 komentarzy

  1. 7 lat śledztwa, setki tysięcy roboczogodzin pracowników służb – a kasy pewnie i tak nie odzyskają. nawet z konfiskatą rozszerzoną przestępcy są sobie w stanie poradzić bez większych problemów…

    • Wie Pan ile ta sprawa będzie lat trwała, kiedy zapadnie wyrok ? Odpowiadam ”po moim trupie”. Ta Prokuratura to takie same kanalie jak w sądach..

  2. Fajnie być złodziejem, oszustem w naszym kraju. Tu ich nazywają ,, obrotni przedsiębiorcy,, . Teraz o Vat-ach trochę głośno więc wchodzą w recykling śmieciowy. Czysta duża kasa, na ,,słupa,, , za parę stówek niejeden chętnie podpali. Więcej nowotworów to i służba zdrowia zarobi. Piniądz musi krążyć.

  3. czyli tak, ukradli 77mln VAT, koszty procesowe przez 7 lat pewnie drugie 77mln, czyli wyszło z budżetu 154mln a co weszło ? nic, bo jak to bywa w takich przypadkach nic się nie da sciągnąć. Kto zapłaci 154 mln ? MY !

  4. Płacisz nie siedzisz.

  5. No no ,jestem pod wrażeniem skutecznosci naszego wymiaru sprawiedliwosci .Tyle roboty i kasy wydane z naszych podatków ,tylko po to żeby potencjalnie ,bo to wcale nie jest takie pewne ,wsadzić do ZK parę osób ,które będą tam siedzieć nadal na koszt państwa ,które i tak wydało już na śledztwo krocie .To się nazywa „sprawiedliwość”

  6. Ci co kradną miliony nie siedzą ,założymy się ?

  7. W Białorusi sprawa dwóch braci za zabójstwo nauczycielki trwała 6 miesięcy łącznie z apelacją i wykonaniem jedynej słusznej kary.

Z kraju