Promień skrętu obrany przez kierującą seatem kobietę był tak duży, że nie wyrobiła się z wykonaniem manewru na swoim pasie ruchu i doprowadziła do zderzenia z suzuki. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Na to wygląda, chyba, że za późno zaczęła hamować przed skrzyżowaniem i rzuciło ją na tym już wątpliwej jakości ogumieniu.
znafca
Nie na co dzień jeździ 18 to kołowcem, czyli koniem z naczepą.
jerbie
Myślała że furmanką jedzie i miejsce na dyszel zostawiła, hrabianka z Głuska?
ANTONI
No i co w tym dziwnego ? Pewnie „bidulka ” wczesniej śmigała „tirem” to i przestawić się ciężko na takiego „malucha”
LU
do zlewu z garami,a nie za kierownicę
Franio
Ciekawe jak z oświetleniem w suzuki. I ciekawe, czy kierujący suzuki miał kamizelkę. Kierowcy jeżdżą jak chcą. Bez świateł, bez prawa jazdy, bez znajomości przepisów. Bez kamizelek. A potem zdziwienie, że ktoś ich nie zauważył.
dziwne
a po co Ci światła w dzień? jak jest widno to światłą są zbędne
Dociekliwy
Powiesz to policjantowi jak dostaniesz mandat za brak obowiązkowego oświetlenia. Obowiązek jazdy przez całą dobę na światłach mijania lub dziennych (nie pozycyjnych, nie przeciwmgłowych) powstał właśnie dzięki takim geniuszom. Szarawo, ale jeszcze dzień – po co mi światła. Deszcz pada, ale dzień – po co mi światła. Mgła jest w dzień – po co mi światła. A nie brakuje takich idiotów, którzy jadą wieczorem bez świateł, bo przecież latarnie włączone, to nie widać, że się bez świateł jedzie. Bo przecież czarna nieoświetlona deska rozdzielcza to standard, więc nikt by się nie zorientował, że światła nie włączone.
TNT
Jeśli ktoś nie widzi auta, nawet w szarówkę czy deszcz to niech odda prawo jazdy. Nie ma konstytucyjnego obowiązku prowadzenia auta.
Ja
Dociekliwy ok ale ze światłami przeciwmglowymi to trochę przesadzają lekka mgła widoczność ok i włączają *** wie po co, za to też jest kwit
Kierowca
Ale było darcie blach…. Prawie jak dwa BMW.
Kuba
No co, musiała się jakoś złamać.
marian
To całkiem zrozumiałe – takim zestawem musiał „założyć”.
Ale ładnie go otworzyła – teraz wymiana klocków, to czysta przyjemność.
...1
Dzisiaj widziałam jak dwie baby się zderzyły na jednokierunkowej w obrębie parkingu. Stały i patrzyły na zniszczenia. Facjaty nieskalane żadną myślą… Kto temu prawo jazdy wydaje.
Baba myślała, że jedzie traktorem z przyczepą?
Na to wygląda, chyba, że za późno zaczęła hamować przed skrzyżowaniem i rzuciło ją na tym już wątpliwej jakości ogumieniu.
Nie na co dzień jeździ 18 to kołowcem, czyli koniem z naczepą.
Myślała że furmanką jedzie i miejsce na dyszel zostawiła, hrabianka z Głuska?
No i co w tym dziwnego ? Pewnie „bidulka ” wczesniej śmigała „tirem” to i przestawić się ciężko na takiego „malucha”
do zlewu z garami,a nie za kierownicę
Ciekawe jak z oświetleniem w suzuki. I ciekawe, czy kierujący suzuki miał kamizelkę. Kierowcy jeżdżą jak chcą. Bez świateł, bez prawa jazdy, bez znajomości przepisów. Bez kamizelek. A potem zdziwienie, że ktoś ich nie zauważył.
a po co Ci światła w dzień? jak jest widno to światłą są zbędne
Powiesz to policjantowi jak dostaniesz mandat za brak obowiązkowego oświetlenia. Obowiązek jazdy przez całą dobę na światłach mijania lub dziennych (nie pozycyjnych, nie przeciwmgłowych) powstał właśnie dzięki takim geniuszom. Szarawo, ale jeszcze dzień – po co mi światła. Deszcz pada, ale dzień – po co mi światła. Mgła jest w dzień – po co mi światła. A nie brakuje takich idiotów, którzy jadą wieczorem bez świateł, bo przecież latarnie włączone, to nie widać, że się bez świateł jedzie. Bo przecież czarna nieoświetlona deska rozdzielcza to standard, więc nikt by się nie zorientował, że światła nie włączone.
Jeśli ktoś nie widzi auta, nawet w szarówkę czy deszcz to niech odda prawo jazdy. Nie ma konstytucyjnego obowiązku prowadzenia auta.
Dociekliwy ok ale ze światłami przeciwmglowymi to trochę przesadzają lekka mgła widoczność ok i włączają *** wie po co, za to też jest kwit
Ale było darcie blach…. Prawie jak dwa BMW.
No co, musiała się jakoś złamać.
To całkiem zrozumiałe – takim zestawem musiał „założyć”.
Ale ładnie go otworzyła – teraz wymiana klocków, to czysta przyjemność.
Dzisiaj widziałam jak dwie baby się zderzyły na jednokierunkowej w obrębie parkingu. Stały i patrzyły na zniszczenia. Facjaty nieskalane żadną myślą… Kto temu prawo jazdy wydaje.
No ale jak?