Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Skarżą się na hałas w rejonie lotniska. Port Lotniczy Lublin uspokaja: – Poziom hałasu jest w normie

Mieszkańcy posesji sąsiadujących z lubelskim lotniskiem napisali do nas list, w którym opisują problem uciążliwego dla nich hałasu. Jak piszą wszystko przez startujące, lądujące i latające nad domami samoloty.

Mieszkańcy Świdnika Drugiego skarżą się na hałas powodowany przez latające nad ich domami samoloty. W tej sprawie otrzymaliśmy list, w który opisują ten problem i jednocześnie poruszają zagadnienie odszkodowań dla mieszkańców, w przypadku gdyby normy hałasu zostały przekroczone.

Piszę w sprawie, która dla nielicznych jest może dobrodziejstwem, ale z całą pewnością dla wielu przekleństwem. Chodzi o lubelski port lotniczy i nieustanny hałas, jaki czynią startujące, lądujące i latające głównie nad domami miejscowości Świdnik Duży Drugi samoloty szkoleniowe np. z aeroklubu Dęblin, PWSZ w Chełmie oraz prywatne samoloty szkolące przyszłych pilotów.

Bo jednak jest przekleństwem konieczność wysłuchiwania ciągłego warkotu samolotów 24h na dobę 7 dni w tygodniu. Być może są tacy, którzy uważają, że notoryczny jazgot i warkot silników, świdrujący mózg do jego głębi, jest formą relaksacji, ale ja osobiście jestem zdania przeciwnego. Po dniach spędzonych na nasłuchiwaniu, czy znowu nadlatują, czy będzie to tylko przelot, czy latanie w kółko albo akrobacje, po pełnym dniu wypełnionym irytującym warkotem człowiek jest psychicznie jednak wykończony. A to niejedyny hałas nam towarzyszący, ale ten jednak uważam za zupełnie zbędny.

Do tego świadomość, że piloci celowo latają nad domami, aby irytować mieszkańców. Bo doskonale wiedzą z licznych sygnałów, że nie wszystkim ich latanie odpowiada. I jest to ewidentnie granie wszystkim na nosie, jakby zapytanie: a co nam zrobicie? Cóż, piloci na wszystkich i wszystko patrzą z wysoka…

Pragnę również nadmienić iż jesteśmy ludźmi mieszkającymi tutaj od kilku pokoleń i zarzuty, że wiedzieliśmy gdzie kupujemy działki i się budujemy są bezpodstawne. Tak na marginesie, kiedy miał powstać port lotniczy ówczesne władze województwa zapewniały mieszkańców miejscowości Świdnik Duży Drugi na zebraniach specjalnie organizowanych w tym celu, że lotnisko nie będzie dla nas uciążliwe pod względem hałasu, a jeżeli okazałoby się inaczej to mieszkańcom zostaną wypłacone odszkodowania.

Hałas jest i to nie do zniesienia, a odszkodowań jak nie było tak niema, brak nawet pomiaru hałasu w miejscowości Świdnik Duży Drugi, która częściowo została wchłonięta przez port lotniczy, lotnisko bada tylko na pasie startowym, w czasie tych pomiarów ruch szkoleniowy w porcie lotniczym Lublin zamiera.

Odnoszę wrażenie, że port lotniczy powstał w 2012 roku głównie na ich potrzeby bo samolotów rejsowych jest jak na lekarstwo i o dziwo są mniej uciążliwe niż nowi władcy naszej miejscowości. Wysokości przelotowe nad domami to 30 m i nie jest to odosobniony przypadek.

Pozdrawiam
Oszukani mieszkańcy

O sprawę hałasu zapytaliśmy rzecznika prasowego Portu Lotniczego Lublin SA Piotra Jankowskiego.

– Jeszcze przed uruchomieniem lotniska zostały zainstalowane i od 1 lipca 2012 roku eksploatowane są dwa stacjonarne urządzenia do ciągłego pomiaru hałasu. Zostały one zainstalowane w w Świdniku oraz w miejscowości Janowice (gm. Mełgiew). Wyniki pomiarów, wykonywanych na stacjonarnych urządzeniach, rejestrowane są co kilka sekund, a następnie zestawiane i opisywane w comiesięcznych raportach. Do prowadzenia tych czynności, decyzją środowiskową, zobowiązany został Port Lotniczy Lublin przez okres jego eksploatacji czyli praktycznie przez cały okres funkcjonowania lotniska – informuje rzecznik lotniska.

Co więcej Port Lotniczy Lublin został zobowiązany do opracowywania – w ramach tzw. analizy porealizacyjnej – oceny poziomu hałasu dla trzech etapów czasowych. W roku 2014 i 2015 po wykonaniu oceny okazało się, że wyniki są pozytywne, a za obecny rok będą znane do 31 marca 2017 r.

– Zgodnie z zapisem w decyzji środowiskowej, badania będą nadal zapisywane, a analizy robione co 5 lat w 13 punktach. Dotychczas nie stwierdzono ani jednego przypadku przekroczenia dopuszczalnego poziomu hałasu, ani dla pory dnia (granica 60 dB), ani dla pory nocnej (50 dB). Co więcej, odnotowane parametry są znacznie poniżej dopuszczalnych norm. Aktualny ruch samolotowy oraz zakładany wzrost ilości połączeń pozwala na stwierdzenie, że w najbliższych latach poziom hałasu będzie utrzymany w granicach dopuszczalnych norm. W ciągu 4-letniej działalności lotniska były przypadki pytań mieszkańców o to, czy uciążliwość nie została wykazana – każdy z zainteresowanych otrzymał możliwość zapoznania się z wynikami pomiarów. O tej stałej formie monitorowania hałasu informowaliśmy też m.in. wójta gminy Wólka – na terenie tej gminy leży Świdnik Drugi Duży – wyjaśnia Piotr Jankowski.

2016-09-22 12:39:15
(fot. lublin112.pl)

49 komentarzy

  1. złym ludziom to wszystko przeszkadza. W tym świecie dla nie których ludzi – złych liczy się kasa a nie drugi . Biedni sa nie potrafia kochać poprostu biedni w swojej złości

  2. Skoro mieszkacie tu od pokoleń trzeba było podnieść 'hallo’ jak powstał pomysł budowy lotniska!!!!!!!!!!!! Zapewnienia ,że będzie cicho mozna se wsadzić bo nikt do końca nie wie jak będzie bo skąd ! Podobnie jak z mieszkańcami przy zlikwidowanym torze kartingowym , tyle że tam tor był już a bloki zbudowano póżniej a matołki narzekały na hałas a to to już zupełnie bez sensu bo wiedzieli o imprezach i wyścigach.

  3. idioci wszędzie :/ zwietrzyli interes i zacierają rączki, za dużo amerykańskich filmów, gdzie każdy pozywa każdego, „a nuż na nowe chacjendy w Kaziku Dolnym będzie”, a tu trolololo…

  4. Co za banda ignorantów…”dla nielicznych dobrodziejstwo”…rozbawiło mnie do łez. Ilość obsłużonych pasażerów rośnie lawinowo a tym, którym przeszkadza to pewnie kilka domów…już się rozpędziliśmy i likwidujemy lotnisko dla setek tysięcy bo 35 osób zwietrzyło możliwość wyrwania kasy…

Z kraju