Siatkarze LUK Politechnika Lublin poza zasięgiem rywali

W drugi weekend września w Świdniku został zorganizowany turniej o Puchar Burmistrza Świdnika w piłce siatkowej mężczyzn. W rywalizacji wzięły udział cztery zespoły: MKS Avia Świdnik, KKS Kozienice, BAS Białystok (prowadzony przez doskonale znanego na Lubelszczyźnie, Marcina Śliwę) i LUK Politechnika Lublin. Zwyciężyła ta ostatnia ekipa. – Udało się wygrać, z czego jesteśmy zadowoleni, ale w tym okresie najważniejsze jest skoncentrowanie się na tym, co robimy podczas treningów. Chodzi o wyrobienie sobie pewnych zachowań i sprawdzenie różnych systemów, nad którymi pracujemy. To się sprawdziło, co mnie cieszy. Na pewno czujemy obóz kondycyjny, który mieliśmy przez miesiąc. Chłopakom brakuje pewnie świeżości, ale całokształt oceniam jak najbardziej na plus. Pracujemy dalej i liczymy na jeszcze lepszą grę w naszym wykonaniu – komentuje Maciej Kołodziejczyk. Wydaje się, że na zupełnie innym etapie przygotowań do sezonu są siatkarze MKS Avii Świdnik, którzy dodatkowo borykają się z problemami zdrowotnymi. – W tym tygodniu z treningów zostali wyłączeni Michał Baranowski, Paweł Rejowski, Rafał Obermeler i Maciej Sajdak. W turnieju uczestniczył tylko ten pierwszy. Rafał w dalszym ciągu narzeka na ból pleców, a Paweł ma problemy z kolanem. Mam nadzieję, że w kolejnym tygodniu już do nas dołączy. Dwa ważne ogniwa, które miały nas wzmocnić na razie muszą dojść do zdrowia. Topornie to wygląda z naszej strony. Na ten moment nie dorównujemy poziomem rywalom z Lublina i Białegostoku. Widać różnicę w ilości odbytych treningów i w kwestii przygotowania. Mam nadzieję, że do ligi jakoś się pozbieramy, a podczas kolejnego turnieju zaprezentujemy się lepiej. Jeśli będziemy w komplecie, to postaramy się nawiązać walkę z przeciwnikiem – mówi Sławomir Czarnecki. 

WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW W NASZYM PARTNERSKIM SERWISIE SPORTOWYM – KLIKNIJ W GRAFIKĘ PONIŻEJ